USA: Izba Reprezentantów przyjęła ustawę uznającą pary jednopłciowe za „małżeństwa”. Do wprowadzenia brakuje podpisu Bidena

Ustawę Respect for Marriage Act (RFMA) Izba Reprezentantów USA przyjęła 258 głosami przeciwko 169. Za ugięciem się ideologii gender opowiedziało się też 39 Republikanów.

Dokument, który uchyliłby ustawę o obronie małżeństwa z 1996 roku (DOMA) i zapisał w amerykańskim prawie uznanie za małżeństwa związki osób tej samej płci na poziomie federalnym, trafi teraz na biurko prezydenta Joe Bidena. 

Środowiska katolickie ostro krytykowały projekt ustawy ze względu na brak wystarczająco silnej ochrony dla tych, którzy zgodnie z nauką Kościoła wierzą, że małżeństwo to związek jednego mężczyzny i jednej kobiety.

Na kilka minut przed głosowaniem, spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, która określa się mianem katoliczki, nazwała ustawę „historycznym krokiem naprzód w walce Demokratów o obronę godności i równości każdego Amerykanina”.

Dziś stajemy w obronie wartości, którym hołduje zdecydowana większość Amerykanów, wiary w godność, piękno i boskość – boskość, iskrę boskości w każdej osobie – oraz trwałego szacunku dla miłości tak potężnej, że łączy dwoje ludzi – powiedziała Pelosi.

29 listopada Senat USA, z poparciem 12 Republikanów, głosował za przyjęciem RFMA. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta, a Biden, również twierdzący, że jest katolikiem, zobowiązał się do podpisania jej.

Respect for Marriage Act nie wymaga od żadnego stanu dopuszczenia do zawarcia małżeństwa par jednopłciowych. Prawodawstwo w tej kwestii jest pozostawione władzom lokalnym. Będzie natomiast wymagał od wszystkich stanów uznawania wszelkich „ rodzajów małżeństw” – bez względu na „płeć, rasę, pochodzenie etniczne lub narodowe” – zawartych w innych stanach.

Biskupi amerykańscy stwierdzili w listopadowym liście do Kongresu, że poprawki do ustawy nie chronią wystarczająco osób mających obiekcje religijne w tym temacie.

Zmieniona ustawa narazi duszpasterstwa Kościoła katolickiego, ludzi wiary i innych Amerykanów, którzy podtrzymują tradycyjne znaczenie małżeństwa, na większe ryzyko dyskryminacji ze strony rządu – podkreślili hierarchowie. 

Biskupi dodali:

Nasz sprzeciw wobec [ustawy] w żadnym wypadku nie przyzwala na jakąkolwiek wrogość wobec każdego, kto doświadcza pociągu wobec osób tej samej płci. Katolicka nauka o małżeństwie jest nierozerwalnie związana z katolicką nauką o wrodzonej godności i wartości każdej istoty ludzkiej. Atakowanie jednego jest atakowaniem drugiego. Kongres musi mieć odwagę, by bronić obu.

W dołączonym do listu wyjaśnieniu Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych podkreślono, że ochrona wolności religijnej jest w tekście ustawy „daleka od kompleksowości i nie jest ani afirmatywna, ani egzekwowalna poza ograniczonymi zabezpieczeniami”.

(…) można powiedzieć, że poprawka traktuje wolność religijną jako prawo drugiej kategorii – wskazano. 

Demokraci zablokowali w poniedziałek wprowadzenie poprawki zaproponowanej przez Republikanina Chipa Roya z Teksasu, która zawierałaby wyraźną ochronę dla Amerykanów, którzy uważają małżeństwo za związek kobiety i mężczyzny. Ta sama poprawka, która ma poparcie biskupów, została wcześniej wprowadzona w Senacie przez senatora Mike’a Lee z Utah.

Defense of Marriage Act (DOMA), którą ustawa miałaby uchylić, to ustawa z 1996 roku podpisana przez prezydenta Billa Clintona, która definiowała małżeństwo federalnie jako związek mężczyzny i kobiety, zastrzegała świadczenia federalne dla par heteroseksualnych i pozwalała stanom nie uznawać małżeństw tej samej płci zawartych w innych stanach.

DOMA została już skutecznie unieważniona przez decyzje Sądu Najwyższego z 2013 i 2015 roku „United States kontra Windsor” oraz „Obergefell kontra Hodges”, które zalegalizowały uznanie za „małżeństwo” związek osób tej samej płci we wszystkich stanach.

AB/CatholicNewsAgency.com