28 kwietnia, 2024
7 grudnia, 2023

„To wysoko niemoralne, by kosztem życia innych poczętych dzieci miało urodzić się jedno”. Dr n. med. A. A. Kicińska o in vitro

(fot. pixabay)

„(…) na świecie, gdzie w ciekłym azocie są zamrożone miliony różnych zarodków i wiemy doskonale, że nie ma możliwości, aby ktokolwiek je wyrodził, więc są to dzieci skazane na najwcześniejszym etapie swojego życia, iż nigdy nie ujrzą światła dziennego, nie będą miały możliwości rozwoju – mówiła dr n. med. Aleksandra Anna Kicińska, wykładowca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak podkreślała dr n. med. Aleksandra Anna Kicińska, która w Gdańsku w InVivo Medical Clinic, leczy ludzi z problemem niepłodności, niemożność poczęcia dziecka jest dziś jedną z coraz częściej spotykanych przypadłości. Wynika to nie m.in. z faktu, że młodzi ludzie coraz później podejmują decyzję o rodzicielstwie. To nie tylko kwestia aspiracji zawodowych, ale coraz częściej braku dojrzałości psychicznej.

Z wiekiem mamy coraz dłuższą ekspozycję na zbieranie się toksyn czy różnych zakażeń, a więc organizm coraz gorzej działa i w związku z tym potencjał płodności spada. W XXI wieku chorobą cywilizacyjną jest również niepłodność – podkreśliła dr n. med. Aleksandra Anna Kicińska, wykładowca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, InVivo Medical Clinic w Gdańsku, w rozmowie z TV Trwam.

Do gabinetu de Kicińskiej zgłaszają się m.in. pary, które nie mają dzieci i chcą poznać przyczynę niepłodności, jak i te, którym już proponowano in vitro, i które przeszły procedurę sztucznej inseminacji. To jednak, jak zaznacza lekarz, metoda, która ma wiele wątpliwości etycznych i medycznych.

Coraz więcej w świecie nauki czy w literaturze przedmiotu, w piśmiennictwie medycznym, znajdujemy prac, które mówią o pewnego rodzaju powikłaniach, zaburzeniach, jakie dotykają dziecko, jak również i matkę, która zdecydowała się osiągnąć potomstwo tą metodą. Mamy wiele dowodów na to w codziennej praktyce klinicznej. Jako immunolog rozrodu oglądam bardzo wiele par, które przychodzą i mają problem z poczęciem dziecka, mają problem z wtórną niepłodnością, ale też takie, które przychodzą i mówią, że po prostu nie udało się in vitro, bo embriotransfer też wymaga odpowiedniego przygotowania organizmu – mówi.

Sztuczne zapłodnienie nie zawsze przynosi efekt, ponieważ nie leczy przyczyny niepłodności, która zostaje.

Jak się jednak okazuje, in vitro nie sięga do przyczyn problemu niepłodności i przede wszystkim nie leczy ich. Często sięgnięcie po metody najnowocześniejszej diagnostyki sprawiają, że znajduje się problem niepłodności, który można łatwo usunąć.

Jakże wielkie zdziwienie jest tych par, kiedy w trakcie diagnostyki leczenia u nas jednak zachodzą w upragnioną ciążę i rodzą zdrowe dzieci, podczas gdy mają za sobą nieudane procedury in vitro czy inseminacji – dodaje.

Dr Kicińska wskazała, bardzo często lekarze dość szybko i pochopnie kierują pary do procedury in vitro.

W związku z tym potrzebny jest szereg specjalistów pracujących w jednym nurcie, w jednym zespole, współpracujących ze sobą dla dobra takiej pary, aby rzeczywiście doprowadzić  do porządku ogólnoustrojowego [rodziców-red.](nie tylko w drogach rodnych), który może przywrócić płodność na wyższy poziom i ten potencjał płodności razem z różnego rodzaju leczeniem wielospecjalistycznym i może zaskutkować pojawieniem się dziecka w sposób naturalny – wyjaśnia.

Niestety procedura in vitro, poza niezbadaną jeszcze do końca sprawą zdrowia dzieci, jest nieetyczna.

Procedura in vitro niesie za sobą niestety stratę wielu zarodków, żeby mogła pojawić się jedna ciąża i jedno dziecko na świecie, dlatego etycznie jest to wysoko niemoralne, żeby kosztem życia innych poczętych dzieci miało urodzić się to jedno, które rodzice zaplanowali – podkreśliła.

Pary, u których udaje się wytworzyć więcej zarodków, decydują się niejednokrotnie na ich zamrożenie. Mamy teraz sytuację globalną na świecie, gdzie w ciekłym azocie są zamrożone miliony różnych zarodków i wiemy doskonale, że nie ma możliwości, aby ktokolwiek je wyrodził, więc są to dzieci skazane na najwcześniejszym etapie swojego życia, iż nigdy nie ujrzą światła dziennego, nie będą miały możliwości rozwoju. To jest wielki dylemat – wskazała.

Co więcej, pojawiają się jeszcze inne kwestie, które budzą poważne wątpliwości natury moralnej.

Coraz częściej w tej metodzie proponuje się i sięga po komórki jajowe, a także plemniki z banku dawców, a więc zaczyna się problem, że jedno dziecko może mieć kilkoro rodziców, takich, którzy są genetycznymi dawcami – mamę, która wynosi dziecko i jeszcze rodziców, którzy po prostu to dziecko przyjmą – mówiła.

A to już może nieść bardzo poważne konsekwencje zdrowotne dla zdrowia przyszłych pokoleń. Jak mówiła:

W Stanach Zjednoczonych dzieci, które rodzą się z metody in vitro, coraz częściej pragną poznać swoje genetyczne, biologiczne rodzeństwo. Czasami mają nawet wątpliwości, czy nie jest tak, że skoro są poczęte metodą in vitro, to mogą spotkać drugą osobę, w której się zakochają, będą chcieli założyć rodzinę, a może się okazać, że to jest też osoba poczęta metodą in vitro i została poczęta z tego samego nasienia, które było złożone w banku i tym sposobem są genetycznym biologicznym rodzeństwem – stwierdziła wykładowca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Naprotechnologia daje duże szanse na poczęcie dziecka. Radom jest jednym z miast, gdzie można skorzystać z tej metody

Niezmiernie ważna jest dobra diagnostyka, by znaleźć przyczynę niepłodności i ją wyleczyć, by mogło dojść do poczęcia dziecka drogą naturalną, z poszanowaniem godności każdego człowieka. Takie metody diagnostyki oferuje ludziom coraz więcej ośrodków w Polsce, także  wspominany InVivo Medical Clinic, leczy Gdańsku.

W naszym ośrodku proponujemy pacjentom z niepłodnością leczenie interdyscyplinarne oparte na najnowszych doniesieniach medycznych i przede wszystkim dopasowane do aktualnego cyklu kobiecego, a więc jest to medycyna wysoce spersonalizowana, dopasowana do tego, co rzeczywiście dzieje się w organizmie kobiety. Mamy taką możliwość dzięki monitorowaniu cyku metodą wysoko wystandaryzowaną, wielowskaźnikową, ale w połączeniu z najnowocześniejszymi osiągnięciami, czyli mamy wysokospecjalistyczne badaniu laboratoryjne – nie tylko hormonalne, metaboliczne, ale też immunologiczne w połączeniu z diagnostyką ultrasonograficzną. Cały wielospecjalistyczny zespół – endokrynolodzy, ginekolodzy, immunolodzy, hematolodzy, alergolodzy – rozumiejący, jakie są zaburzenia w danych układach, które wpływają na obniżenie płodności, mogą osiągnąć stan zdrowia pacjentów, podnieść płodność na wyższy poziom, a w konsekwencji doprowadzić do urodzenia zdrowego dziecka – podkreśliła.

AG/radiomaryja.pl

Dobra moralnie alternatywa dla in vitro? Dr Wasilewski o naprotechnologii

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023