19 kwietnia, 2024
26 września, 2021

„Sekretem szczęścia jest dać siebie i zapomnieć o sobie: to jest wielka lekcja, którą Álvaro wniósł do mojego życia”. Świadectwo ojca dziecka z porażeniem mózgowym

(fot. youtube.com/opusdei)

Poznajcie historię Álvaro Tello, niegdyś wschodzącej gwiazdy rocka, którego życie wywróciło się do góry nogami. Kiedy dowiedział się, że jego syn urodzi się z nieznaną chorobą, która będzie podobna do porażenia mózgowego, jedyne co potrafił czuć, to strach, niepewność i rozpacz. Co zmieniło jego życie?

Na początku nie wiesz nawet, z czym masz do czynienia, ani gdzie iść. Jedyne, co masz, to strach przed cierpieniem, strach przed bólem, strach przed niepewnością, strach, że dziecko będzie cierpiało – opowiada mężczyzna w reportażu opublikowanym na kanale YouTube wspólnoty Opus Dei. 

W ciągu dziesięciominutowej wizyty u neurologa, życie Álvaro i całej rodziny Tello wywróciło się do góry nogami. Poznaj historię tej rodziny pochodzącej z Madrytu w Hiszpanii. 

 

Rodzina Tello. Źródło: youtube.com/opusdei

 

 

Poświęcić karierę rockową na rzecz rodziny

Już w wieku 13 lat Álvaro założył z grupą przyjaciół zespół rockowy. Wszystko kręciło się wokół projektów muzycznych, nagrywania, koncertów…

Na początku priorytety w moim życiu były doczesne. Byłem skupiony na pracy, na postępach zawodowych, na rodzinie oczywiście, ale z innego punktu widzenia. Posiadanie rzeczy, robienie postępu… – wspomina. 

 

Álvaro Tello w teledysku do piosenki swojego zespołu. Źródło: youtube.com/opusdei

 

W czerwcu 2006 roku wziął ślub z Aną. Ich pierwszy syn, Andrés, urodził się w styczniu 2012 roku, później Álvaro w listopadzie 2013 roku, a na końcu  Jaime przyszedł na świat w czerwcu 2019 roku. Alvarito, jak go zdrobniale nazywają, choruje na rzadkie schorzenie, które nie ma nazwy, ale objawia się jak powszechnie znane mózgowe porażenie dziecięce. 

Raporty mówiły o opóźnieniu psychoruchowym i tym podobnych, co dla mnie brzmiało jak coś „w granicach normy”. Innymi słowy, wiedziałem, że nie dzieje się dobrze, ale nie było to niepokojące, jednak nazwa „porażenie mózgowe”… – mówi ojciec trzech chłopców. 

Neurolog powiedział mu, że jego syn nie będzie mógł mówić, najprawdopodobniej nie będzie też w stanie chodzić, ani podnosić przedmiotów. Jednym słowem – Alvarito będzie potrzebował pomocy z absolutnie wszystkim.

To było uczucie bardzo, bardzo ciężkie. Uczucie zmiany i nowości… i strachu. Bardzo dużego strachu. (…) w ciągu tych dziesięciu minut moje życie wywróciło się do góry nogami – wyznaje Álvaro.

Jak jeden filmik na YouTubie może zmienić podejście

Ojciec rodziny opowiada, jak zmienił go filmik, gdzie św. Josemaría Escrivá odpowiada na pytanie matki dziecka z porażeniem mózgowym. Kobieta spytała kapłana, jak przeżywać taką sytuację życiową z radością.

Bóg, nasz Pan, posyła dziecko w takim stanie do rodzin, które bardzo kocha. To nie jest hańba. Kochaj to dziecko bardzo mocno. Kochaj je. Wiem, że już bardzo je kochasz, kochaj je jeszcze bardziej. Pomyśl, że jest to dar, wielki dar, dowód zaufania, jakim obdarzył cię nasz Pan – odpowiedział św. Josemaría matce chorego dziecka.

Álvaro wspomina, że poruszyły go nie tylko same słowa księdza, ale jego twarz przepełniona czułością, czułością „bardzo szczególną”, kiedy zwrócił się do tej matki.

Odebrałem to jako zupełne przeciwieństwo tego, jak odebrałem przyjście Álvaro, bo Álvaro do tej pory był… Nie mogłem przestać go widzieć – nie jako nieszczęście – ale jako życiowe wyzwanie – dodaje ojciec.

 

Św. Josemaría Escrivá. Źródło: youtube.com/opusdei

 

„To jest tutaj i jest tutaj dla mnie!”

Pewnego dnia mężczyzna wybrał się do jednej z madryckich parafii. Po krótkiej modlitwie, zauważył, że byli tam spowiadający księża. Wyspowiadał się, a potem jeszcze został na mszy, która zaczynała się za kilka chwil. 

(…) przyjąłem komunię iwyszedłem z kościoła fruwając ze szczęścia. Jaką rzecz właśnie odkrywam! Jak mogłem spędzić tyle lat nie doceniając, nie zdając sobie sprawy, że to jest tutaj i że to jest tutaj dla mnie! – kontynuuje opowieść Álvaro.

Mężczyzna wreszcie znajduje siłę. Kolejne lata poświęca się całkowicie opieką nad chorym synem. Wczesne wstawanie, terapie, praca przez 3 godziny, powrót do domu i znowu… aż do powrotu żony. 

Alvarito, który potrzymał imię po swoim ojcu. Źródło: youtube.com/opusdei

 

I wszystkie te rzeczy, których tak bardzo potrzebowałem wcześniej: moja muzyka, mój czas, wiele “moich”, które były bardzo ważne, a bez tego – co zrobisz? Kiedy myślisz o tym po roku z kawałkiem i mówisz: i to wszystko, gdzie to jest? Nie ma tego, a ja poświęcam się tutaj dziecku, poświęcam się rodzinie, ale szczególnie dziecku, które potrzebuje mnie do wszystkiego… – mówi mężczyzna.

Pod jednym dachem z aniołem

Álvaro podkreśla, że nie wie, jak to się dzieje, że ma w sobie pokój, uczucie spokoju, że jego rodzina jest naprawdę szczęśliwa, chociaż nie brakuje w ich życiu bólu i niepewności.

I dochodzę do wniosku, że sekretem szczęścia jest dać siebie i zapomnieć o sobie: to jest wielka lekcja, którą Álvaro wniósł do mojego życia. W tym momencie jest dla mnie jasne, że Bóg wysłał anioła do domu. Żyjemy z aniołem, który pójdzie do nieba, a moją absolutną nadzieją jest to, że Alvaro w niebie będzie biegał, śpiewał, będzie chuliganem, a ja chcę to zobaczyć. Aby go zobaczyć, co muszę zrobić, to również pójść do nieba, więc muszę być dobry. I zobaczmy, czy uda mi się wślizgnąć – dodaje ze śmiechem.

Tak piękne świadectwo miłości ojca do jednego z synów, który cierpi na ciężką chorobę, nie pozostaje niezauważone przez Andresa, starszego syna. Bo najważniejsze narzędzie, jakim możemy wychowywać dzieci jest własnym przykładem życia i postawy, jaką przyjmujemy wobec tego, co nam Bóg stawia na drodze.

Alvarito jest dla mnie idolem, zawsze bardzo go kochałem. Jak miałem dwa lata, kiedy się budziłem, zawsze wchodziłem z nim do łóżeczka, dopóki się nie obudziliście. I tak leżałem do czasu śniadania – mówi starszy brat chorego chłopca. 

 

Źródło: youtube.com/opusdei

 

AM/Catholic-Link.com, OpusDei.org

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023