Degradacja męskiej tożsamości. O. D. Kowalczyk SJ wyjaśnia przyczyny i proponuje rozwiązanie!

#mężczyzna #o. Dariusz Kowalczyk #ojcostwo

(Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne)

Nie chcą a może nie potrafią używać własnej męskości? A przecież to dzięki niej mogą wzrastać w odpowiedzialności. Jak to jest ze współczesnymi mężczyznami?

Kryzys męskości i ojcostwa w ostatnim czasie został już odmieniony przez wszystkie przypadki… O. Dariusz Kowalczyk SJ, w najnowszym numerze tygodnika „Idziemy”, pisząc o tym niepokojącym zjawisku, dzieli się ciekawą uwagą. Mianowicie, można stwierdzić, że po osiągnięciu słusznego równouprawnienia, „wyrównywanie szans doszło w niektórych kwestiach do punktu, w którym mamy nierówność, tyle że na niekorzyść mężczyzn”.

Odwołując się do artykułu „Degradacja męskości” o. Wojciecha Giertycha OP, teologa Domu Papieskiego, jezuita podejmuje w swoim felietonie problem rugowania męskiej tożsamości. W tekście dominikanina zaś czytamy:

Wielu mężczyzn nie chce się żenić; wolą pozostać singlami bez podejmowania obowiązków męża i ojca. Niektórzy odkrywają w sobie homoseksualne inklinacje. W ostatnich latach procent rozbitych małżeństw i rozwodów wzrósł znacząco. Większość samotnych matek to nie wdowy, ale kobiety opuszczone. Często ojcowie odmawiają płacenia alimentów (…).

Jesteśmy zatem świadkami niebezpiecznej rewolucji, która wpłynęła na “degenerację męskości, zanik męskiej ambicji i odpowiedzialności”.

„Są rzeczy, których syn potrzebuje (…) w sposób, który tylko ojciec może mu dać”. Ksiądz zachęca do przeżywania autentycznej męskości

Czy to znaczy, że trzeba załamać ręce? Nie! Ale jak wskazuje o. Giertych, naturalne terapie, choć pomocne, jednak nie uzdrowią chorej psychiki i niemoralnego życia. Receptą jest chrześcijańska wiara i nadzieja! Bo przecież:

Nie brakuje małżonków – choć są oni w mniejszości – którzy rozumieją, że nadzwyczaj trudno będzie im zbudować trwałą rodzinę bez odniesienia się do Chrystusa – podkreśla dominikanin.

Problem prawdziwej męskości dotyczy także kapłanów. O. Kowalczyk odwołuje się do tekstu włoskiego teologa moralisty, ks. Livio Meliny, nt. ojcostwa i kapłaństwa.

Włoski duchowny podkreśla, że autentyczne doświadczenie ojcostwa i bycie zdolnym do ojcostwa jest jednym z podstawowych kryteriów rozeznawania zdatności do kapłaństwa. Dlatego trzeba brać na serio wskazania watykańskich instrukcji, które stwierdzają, że nie powinni być dopuszczani do święceń kapłańskich mężczyźni o utrwalonych tendencjach seksualnych i ci, którzy popierają tzw. kulturę gay. Takie osoby bowiem nie potrafią w dłuższej perspektywie odnajdować się w sposób zdrowy w relacjach z mężczyznami i kobietami, co z kolei nie pozwala im na praktykowanie kapłańskiego ojcostwa – zaznacza jezuita.

Wzór Chrystusa jest zatem dla mężczyzn, tych prawdziwych i poszukujących źródeł swojej męskiej tożsamości, jedyną gwarancją trwałych wartości, o które mogą budować swoją męskość.

MZ/opoka.org.pl