Staszewski idzie do sądu z TVP. Aktywista twierdzi, że naruszono jego dobra osobiste
Znany z akcji dotyczących „stref wolnych od LGBT” aktywista Bart Staszewski postanowił pozwać TVP za naruszenie jego dóbr osobistych. Twierdzi, że ta w materiałach na jego temat dopuściła się kłamstw i manipulacji.
O całej sprawie poinformował serwis Press.pl. Jak czytamy, w załączonej do pozwu ekspertyzie wyliczono, że w głównym wydaniu „Wiadomości” aktywista pojawił się siedem razy. Tak samo często pojawił się w „Panoramie” TVP2. Staszewski poinformował, że prezentowany jest jako twórca fake newsów i osoba, która szkodzi wizerunkowi Polski poza jej granicami.
Dodał, że we wspomnianych materiałach nie ma jego komentarza, nie brak z kolei głosu osób krytykujących jego działania. Twierdzi również, że największe natężenie materiałów miało miejsce we wrześniu 2020 roku, a on sam miał się obawiać pobicia, przez co ograniczył wyjścia z domu.
Aktywista wskazał szczególnie na program „Jedziemy” Michała Rachonia oraz „Wiadomości” z Danutą Holecką. Pisze o „tępej propagandzie”, która miała znaleźć swoich odbiorców, atakujących go „obrzydliwymi komentarzami”.
Zarzucając TVP kłamstwa i brak bezstronności we wspomnianych materiałach, Staszewski domaga się wpłaty 50 tys. złotych na Stowarzyszenie Miłość nie Wyklucza. Ponadto, chce usłyszeć przeprosiny wyemitowane przed głównym wydaniem „Wiadomości”. Poza tym aktywista chce, aby TVP wyemitowała jego film dokumentalny „Artykuł osiemnasty”.
ds/Press.pl,rp.pl
Dodaj komentarz