Co możemy zrobić wobec inwazji na Ukrainę?

W ostatnich dniach zalewa nas fala informacji, napawających co najmniej niepokojem. Ciężko uwierzyć w to, co dzieje się u naszych sąsiadów. Oto kilka rad, jak można postąpić w tym trudnym dla Ukraińców czasie.

Czy warto ograniczać się do śledzenia negatywnych informacji i napełniania się strachem? A może jest coś, co możemy zrobić, aby konkretnie pomóc?

Wsparcie materialne sprawdzonych organizacji

Jest obecnie organizowanych wiele różnorakich zbiórek zarówno pieniężnych, jak i materialnych. Warto zaangażować się w te prowadzone przez sprawdzone organizacje. Polecamy przede wszystkim Caritas Polska oraz Polską Akcję Humanitarną. 

Caritas Polska ogłosił, że przekaże 100 tys. zł na bieżące działania kryzysowe ukraińskich oddziałów organizacji. Ogłoszono zbiórkę pod hasłem „Pomoc dla Ukrainy”, gdzie można wpłacać dowolnej wysokości datki. 

Wśród najpilniejszych potrzeb są żywność, środki higieniczne i zapewnienie podstawowej pomocy materialnej. (…) Pamiętaj! Twoje: 100 zł – wystarczy np. na zakup wody i żywności dla rodziny na okres tygodnia; 170 zł – wystarczy np. na zakup podstawowych leków i środków higieny dla osoby starszej; 380 zł – wystarczy np. na zakup produktów do 2 paczek żywnościowo-higienicznych – czytamy na stronie Caritas.

Wsparcia rodzinom na Ukrainie można też udzielić wpłacając datki na działania Polskiej Akcji Humanitarnej TUTAJ.

Warto również zorientować się, czy w naszej diecezji lub lokalnej parafii, szkole itd. nie jest prowadzona zbiórka materialna żywności, ubrań, bądź innych materiałów potrzebnych zagrożonym inwazją rosyjską ludziom. 

Na przykład Archidiecezja Krakowska prowadzi razem z lokalnym oddziałem Caritas zbiórkę rzeczową koców, śpiworów, karimat, ręczników, pościeli, materiałów opatrunkowych, nici chirurgicznych, wody pitnej, żywności długoterminowej, środków higienicznych, środków czystości oraz pampersów. Informacje o miejscach zbiórki znajdziesz TUTAJ.

Modlitwa

Dla osób wierzących jest to, mam nadzieję, oczywista pozycja na tej liście. Wsparcie duchowe jest równie ważne, jak to materialne i finansowe.

W większości kościołów i wspólnot są organizowane w tę niedzielę msze oraz inne modlitwy o pokój na Ukrainie. Wielu księży, influencerów oraz portali katolickich tworzy wydarzenia na platformach społecznościowych zachęcające do np. modlitwy różańcowej lub koronki do Bożego Miłosierdzia w tej intencji. Dzięki transmisjom on-line możemy też dołączyć się do wspólnej modlitwy bez wychodzenia z domu. 

W nocy z soboty 26 lutego na niedzielę 27 lutego z bazyliki w Niepokalanowie oraz 150 kościołów w Polsce i poza granicami kraju popłynie wielka modlitwa o błogosławieństwo Boże dla naszej Ojczyzny. Wydarzenie odbywa się w roku 400. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich przez św. Andrzeja Bobolę, patrona Polski. Serdecznie zapraszamy do udziału. Więcej informacji TUTAJ.

Propozycji jest naprawdę wiele, trzeba tylko znaleźć coś dla siebie lub w swojej okolicy. Niezależnie, czy wybierzemy się do parafii na adorację Najświętszego Sakramentu, połączymy się on-line, aby z innymi internautami odmówić wspólnie koronkę, czy samotnie np. odmówimy różaniec, czy podejmiemy post – każde to działanie ma sens i jest ważne.

Wsparcie znajomych Ukraińców

Jeżeli mamy w swoim otoczeniu osoby pochodzące z Ukrainy, a mieszkające w Polsce, zaoferujmy im swoje ciepłe słowo, swój czas oraz zapytajmy, czy czegoś mogą potrzebować oni lub ich rodzina.

Przyjęcie w domach

Bądźmy uważni na posty na grupach społecznościowych np. naszej dzielnicy, uczelni, parafii, gdzie wiele osób wstawia prośby o konkretną pomoc. Często poszukiwane są osoby oferujące transport z lub na Ukrainę, a także osoby mogące udzielić schronienia uchodźcom w swoich domach.

Abp Marek Jędraszewski zlecił Caritas Archidiecezji Krakowskiej zgłosić Wojewodzie Małopolskiemu gotowość przyjęcia w 150 osób w jej placówkach i jednoczesne przygotowanie innych miejsc, które będą dostępne niedługo.

Warto być uważnym na te informacje w naszej lokalnej społeczności, aby móc podać je dalej potrzebującym osobom lub jeżeli możemy, sami zaoferować schronienie uciekającym w Ukrainy. 

Racjonalne przyjmowanie informacji

Warto przypomnieć, że słuchanie trudnych, smutnych, negatywnych informacji na okrągło wpływa na naszą psychikę bardzo źle. Takiego szkodliwego wpływu wiadomości, które przecież chcemy znać, możemy uniknąć, racjonalnie dawkując ilość „konsumowanych” przekazów medialnych.

Znajdźmy kilka sprawdzonych źródeł, które zbiorczo przedstawiają raz lub dwa razy dziennie najważniejsze wydarzenia z danego dnia. W ten sposób będziemy dobrze poinformowani, bez ryzyka nieustannego zamartwiania się.

Uwaga na fałszywe informacje oraz na to, co podajemy dalej

Warto mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach każdy konflikt, nawet zbrojny, rozgrywa się również w przestrzeni cyfrowej. Musimy być więc świadomi, że wiele jest w internecie informacji fałszywych oraz celowej dezinformacji. 

Pamiętajmy, aby uważać na to, co wysyłamy znajomym bądź udostępniamy w mediach społecznościowych. Nie publikujmy zdjęć, filmów i opisów: mogących identyfikować miejsca pobytu wojsk, zawierających ilość i rodzaj formacji, numery rejestracyjne pojazdów wojskowych, znaki taktyczne, kolumny transportowe wojska. Wszystkie te informacje mogą być użyteczne dla strony rosyjskiej, nie pomagajmy przeciwnikowi w identyfikacji rozlokowania, ilości i rodzaju wojska ukraińskiego. 

AM/Marsz.info, pah.org.pl, diecezja.pl, caritas.pl