Włochy: Przeprowadzono pierwsze wspomagane samobójstwo. „Państwo nie zrobiło wszystkiego, co mogło i powinno”

Organizacje obrońców życia od dłuższego czasu przestrzegały, że Italia, dążąc do legalizacji uśmiercania osób chorych, zmierza w niebezpiecznym kierunku. Przed kilkoma dniami oficjalnie przeprowadzono wspomagane samobójstwo. „Państwo nie zrobiło wszystkiego, co mogło i powinno, aby uniknąć tego tragicznego wyniku” – mówią obrońcy życia.
Zadaniem państwa i społeczeństwa jest wspieranie osób, które zmagają się z niepełnosprawnością, z trudnościami psychicznymi i problemami fizycznymi, przypominają obrońcy życia z Pro Vita e Famiglia.
Wspieranie życia i jego godności, łagodzenie bólu cierpiących, a nie tylko kładzenie kresu ich cierpieniom – to zadanie państwa – zdecydowanie twierdzi włoska organizacja pro-life.
Church leaders in Italy have called life a gift and have urged greater closeness to the sick and suffering after the death Thursday of Federico Carboni, the first person in the country to successfully avail himself of assisted suicide.https://t.co/3pNxfWA29X
— Crux (@Crux) June 18, 2022
Niestety, mężczyzna, którego dla potrzeb toczącej się sprawy przedstawiano przez ostatnie dwa lata imieniem „Mario”, został poddany wspomaganemu samobójstwu. Ujawniono już jego personalia. To 44-letni Federico Carboni, który przed 12-stu laty uległ wypadkowi, wskutek czego był sparaliżowany.
Upubliczniono wypowiedź mężczyzny, który przed śmiercią nie krył, że w ostatnim czasie z trudnością znosił swój stan, choć kocha życie. Federico powiedział:
Nie ukrywam, że jest mi przykro żegnać się z życiem, skłamałbym, gdybym powiedział inaczej, ponieważ życie jest wspaniałe i mamy je tylko jedno. Ale niestety tak to się właśnie potoczyło. Robiłem wszystko, co mogłem, aby żyć najlepiej i jak najlepiej starałem się też wykorzystać swoją niepełnosprawność, ale teraz jestem u kresu wytrzymałości, zarówno psychicznej, jak i fizycznej.
Od dłuższego czasu środowiska obrońców życia, wiele środowisk medycznych i Kościół zwracają uwagę, że osoby chore, także terminalnie, osoby niepełnosprawne, ci, które borykają się z wieloma trudnościami potrzebują większej opieki, troski i miłości, co pozwala im łatwiej mierzyć się z problemami życia codziennego.
W minionym czasie we włoskich mediach można zaobserwować swoisty lobbing na rzecz legalizacji zabijania osób chorych. Dlatego wiele z nich pozytywnie przyjęło tą wiadomość, określając ją wydarzeniem historycznym. Nie brakowało jednak wypowiedzi, które wskazują, że śmierć „Mario”, to kolejny przypadek wykorzystania człowieka do realizacji określonych celów.
//Federico Carboni//
UN ENORME DOLORE, TRISTEZZA e SDEGNO dinanzi l'ennesima vittima della "cultura della morte"…
L'#eutanasia rimane SEMPRE un OMICIDIO ed una PERVERSIONE della vera compassione… pic.twitter.com/4rApLJQ2n2— Militia Christi ن (@miliziachristi) June 16, 2022
Ogromny ból, cierpienie i oburzenie wobec kolejnej ofiary „kultury śmierci”. Eutanazja zawsze pozostanie zabójstwem – czytamy na Militia Christi.
We Włoszech nie istnieją regulacje zezwalające na eutanazję i wspomagane samobójstwo. Jednak istnieje pewna luka prawna, którą wykorzystali prawnicy Carboniego.
Przed trzema laty Trybunał Konstytucyjny zobowiązał parlament do zajęcia się tą kwestią, a ponieważ politycy zignorowali to orzeczenie, we wrześniu 2019 r. sąd sam ustalił warunki, w których, w drodze wyjątku, wspomagane samobójstwo nie będzie karalne – czytamy na DoRzeczy.pl.
Prof. Laura Palazzani z Papieskiej Akademii Życia, zapewnia jednak, że choć Carboni odwołał się do tego orzeczenia, to w istocie jego przypadek nie spełnia warunków ustalonych przez trybunał.
Trybunał, jak wyjaśnia, ustanowił, jako wyjątek od zasady, że w przypadku wspomaganego samobójstwa dana osoba musi być zdolna do rozumienia i mieć wolną wolę, musi cierpieć z powodu nieuleczalnej choroby, powodującej niemożliwe do zniesienia cierpienia, i być utrzymywana przy życiu dzięki terapiom podtrzymującemu funkcje życiowe. W takim stanie nie był jednak Federico Carboni, dlatego zezwolenie na jego śmierć jest zaskakujące.
AG/DoRzeczy.pl, ProVitaeFamiglia.it
Dodaj komentarz