26 kwietnia, 2024
9 maja, 2022

„Chętnie będziemy reprezentować każdy kościół” – zapowiadają prawnicy. Aborcjoniści zdewastowali świątynie i centra pro-life

(fot. Twitter.com/Molly Beck, zdjęcie ilustracyjne/protesty zwolenników aborcji)

Zakłócane msze święte, zniszczone fasady świątyń, zdemolowane przychodnie pro-life i centra opieki nad kobietami w ciąży, to obraz niedzielnych protestów w niektórych miastach USA. Kościołów broniły grupy wiernych. Prawnicy zapowiadali, że będą reprezentować wspólnoty i organizacje, które doświadczą agresji. 

Pod koniec minionego tygodnia zwolennicy aborcji zapowiadali w mediach społecznościowych ataki na kościoły i zakłócanie mszy świętych. Planowali je na niedzielę 8 maja, kiedy w Stanach Zjednoczonych i innych państwach obchodzi się Dzień Matki.

Chętnie będziemy reprezentować każdy kościół lub osobę wierzącą, która wystąpi na drogę sądową przeciwko protestującym za bezprawne zakłócanie jakichkolwiek nabożeństw religijnych – poinformowali prawnicy Thomas More Society.

Prawnicy wyrazili gotowość do podjęcia działań prawnych w obronie praw osób wierzących do swobodnego praktykowania religii, gwarantowanych przez Konstytucję Stanów Zjednoczonych i prawo federalne, kiedy tylko ze strony Ruth Sent Us pojawiły się zapowiedzi aktów agresji. 

W Madison w stanie Wisconsin aktywiści aborcyjni obrzucili biuro organizacji Family Action koktajlami Mołotowa, wybili szyby i spowodowali zniszczenia wewnątrz budynku.

Hasła „moje ciało, moja sprawa”, „Jezus kocha aborcję” pojawiły się na budynkach kościołów, zdemolowano przychodnie pro-life i biura jednej z organizacji broniących życia m.in. w Teksasie.

W centrum opieki nad kobietami w ciąży w Portland w Oregon, atakujący powybijali okna i wypisali na budynku wulgarne hasła. Podobnie i w stanie Michigan. 

Przed katedrą św. Patryka na Manhattanie pojawili się protestujący z okrzykami „Dzięki Bogu za aborcję”.

W tym czasie w katedrze wierni trwali na adoracji Najświętszego Sakramentu, a przed katedrą obrońcy życia modlili się na różańcu. 

Rzecznik prasowa Białego Domu pytana o protesty planowane w kościołach i domach sędziów, odpowiedziała, że nie ma oficjalnego stanowiska rządu USA w sprawie miejsc, w których ludzie protestują. Ponadto, stwierdziła, że Biały Dom potępia akty wandalizmu, dodała jednak, że kobiety protestują, ponieważ obawiają się o swoje prawa do własnego ciała i opieki zdrowotnej, które są zagrożone.

Przypomnijmy, że akty agresji są pokłosiem upublicznienia poufnego projektu orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie wyroku Roe vs Wade. Protesty grup odbywały się już w minionym tygodniu, jednak teraz doszło do aktów wandalizmu.

AG/Aciprensa.com, dorzeczy.pl, LifeSiteNews.com

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023