23 kwietnia, 2024
19 lutego, 2023

„Bóg mnie o to prosił”. Aktor z „The Chosen” o swoim przemówieniu na Marszu dla Życia

Fot. Youtube.com, EWTN - Jonathan Roumie
(Fot. Youtube.com, EWTN - Jonathan Roumie)

Grający postać Jezusa w serialu „The Chosen” aktor przemawiał ostatnio w trakcie Marszu dla Życia w Waszyngtonie. Teraz przyznaje, że myśl o tym napawała go na początku strachem, a bliscy nie zachęcali go do wzięcia udziału w Marszu. Mimo tego zdecydował się pójść za tym, co odczytał jako wolę Bożą.

Jonathan Roumie przemawiając w trakcie Marszu dla Życia w Waszyngtonie stwierdził między innymi, że od kilku lat stara się iść za głosem Ducha Świętego. Tak też odczytał zachętę do udziału we wspomnianym wydarzeniu. Mówił wówczas między innymi, że:

Prawdziwa miłość daje życie, a nie śmierć.

Wskazywał też, że podobnie jak Bóg, szatan jest prawdziwy i popycha nas do zwątpienia. Dodał, że zły:

[…] chce, abyśmy wierzyli, że aborcja nie jest szkodliwa.

W rozmowie z Catholic News Agency przyznał, że pomysł przemawiania do tłumów ludzi zebranych w Waszyngtonie napawał go strachem. Przekazał, że w jego ocenie to wróg usiłował dostać się do jego głowy. Również jego bliscy pytani o radę twierdzili, że przemawianie w trakcie Marszu dla Życia nie jest najlepszym co może zrobić jeśli chodzi o kwestie zawodowe. Mówili o możliwych szykanach czy utracie pracy.

Aktor pomimo tego rozeznał kwestię wzięcia udziału w wydarzeniu jako wolę Bożą, której się poddał, ponieważ „Bóg go o to poprosił”. Dziś potwierdza, że postąpił właściwie, choć samo przemawianie nie było dla niego komfortowe. Zaznaczył jednak, że Bóg także tamtego dnia wspierał go i jego decyzję.

ds/opoka.org.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023