„Czystość z odzysku". To małżeństwo pokazuje, że z Bogiem można więcej!

„Czystość z odzysku”. To małżeństwo pokazuje, że z Bogiem można więcej!

(Screenshot Youtube - Bógowscy)

Drogi, jakimi niektórzy z nas trafiają do Pana Boga, potrafią być zaskakująco zawiłe. Wie o tym małżeństwo państwa Gomułków. W niedawnej rozmowie opowiedzieli o tym, czym jest „czystość z odzysku” i w jaki sposób udało im się założyć szczęśliwą rodzinę, w której wychowuje się trójka dzieci.

Swoim świadectwem nawrócenia Monika i Marcin Gomułkowie podzielili się w rozmowie na kanale „Bógowscy”. Historia dwojga młodych ludzi pokazuje, że nikogo nie można spisywać na straty, a Pan Bóg potrafi poprowadzić nas do siebie nawet wtedy, gdy znajdujemy się od niego wyjątkowo daleko.

Oboje poznali się w trakcie wyjazdu do Francji. Jak słyszymy, Marcin w tamtym okresie dopisywał kolejne numery telefonów kobiet do swojej listy, podobnie jak numer Moniki. Tym razem jednak historia potoczyła się zupełnie inaczej. Okazało się, że poznał swoją przyszłą żonę.

To było wołanie o miłość, której przez długi czas swojego życia nie doświadczyłem. Szukałem jej wszędzie, na różne sposoby. W głębi serca marzyłem o dozgonnej miłości, o pobożnej kobiecie, nie wiedzieć czemu

– mówił Marcin.

Droga obojga do ołtarza wiodła jednak przez okres, gdy nie żyli w czystości. Oboje marzyli o rodzinie i szczęściu, ale potrzeba było czasu, aby w pełni zdali sobie z tego sprawę.

Spotkanie z Bogiem, którego doświadczyliśmy sprawiło, że nas naprawdę przyprowadził do siebie

– mówi Marcin, dziś szczęśliwy ojciec i mąż.

On i Monika nie poddali się i zawalczyli o czystość. Czystość, którą określają mianem tej „z odzysku”. Czekając na ślub, przez 20 miesięcy nie uprawiali seksu, choć wcześniej wydawało im się to zapewne nierealne. Decyzję podjęli w jednej chwili i, z Bożą pomocą. udało im się wytrwać w tym postanowieniu. Teraz, dając świadectwo nawrócenia, pokazują, że przemiana serca jest możliwa w każdej chwili, jeśli tylko potrafimy otworzyć się na Jego głos.

Z perspektywy czasu, widzimy, ile sobie krzywdy wyrządziliśmy sobie przez współżycie przed ślubem. Przez to też myśleliśmy, że w Kościele nie ma dla nas miejsca. Wręcz przeciwnie!

– mówi Monika i podkreśla, że z poprzedniego życia wyciągnął ich Pan Bóg.