Ks. prof. Oko skazany za „podżeganie do nienawiści”. Powodem krytyka homoseksualizmu

„Był totalitaryzm komunistyczny, był totalitaryzm nazistowski, a teraz jest totalitaryzm gender”, mówi ks. prof. Dariusz Oko. Ideologia gender agresywnie narzuca swoją wizję świata, a tych, którzy ją demaskują – atakuje i chce wyeliminować. Celem genderystów stał się ks. prof. Oko, skazany przez sąd w Kolonii za rzekome „podżeganie do nienawiści”.

W UE homoseksualizmu nie można krytykować i traktuje się go jak bóstwo – mówi ks. prof. Dariusz Oko, teolog, filozof i wykładowca w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl, odnosząc się do wyroku sądu w Niemczech.

Ksiądz został skazany na cztery miesiące więzienia lub karę blisko 5 tysięcy euro grzywny za „podżeganie do nienawiści”.

Takie treści sąd miał dostrzec w artykule autorstwa wykładowcy opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Thelogisches”.

Artykuł opisywał zjawisko wewnątrzkościelnej zorganizowanej grupy przestępczej, połączonej homoseksualnymi zależnościami, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystującej zależnych od niej kleryków.

Sąd nałożył również karę na prof. Johannesa Stöhra, 90-letniego teologa i redaktora naczelnego czasopisma „Thelogisches”.

Wykładowca zwraca uwagę na rzeczywistość, która panuje w Unii Europejskiej, gdzie już nie można mówić prawdy, nie można podejmować krytyki homoseksualizmu, nawet wówczas, kiedy chodzi o bardzo poważne przestępstwa.

To jest nowa ideologia, nowy totalitaryzm. Był totalitaryzm komunistyczny, był totalitaryzm nazistowski, a teraz jest totalitaryzm gender i każdy, kto mu się sprzeciwi, ma być uciszony – podsumował na antenie Polskiego Radia 24 teolog.

Teraz ateiści tworzą absurdalną, zbrodniczą ideologię. Kto jej się nie podda, ma być unicestwiony – mówił.  

Ks. prof. Oko zwrócił uwagę na postać niemieckiego księdza Wolfganga Rothe, który złożył zawiadomienie, a wcześniej zapowiadał ten krok w mediach społecznościowych. Ks. Rothe nie ukrywa swoich poglądów. Jest zwolennikiem udzielania błogosławieństw w Kościele parom homoseksualnym, działa na rzecz środowisk LGBT i wspiera niemiecką „drogę synodalną”.

On jest twarzą homoseksualną Kościoła niemieckiego. (…) Ksiądz aktywista gejowski wsadza dwóch księży do więzienia i jest szczęśliwy i dumny z tego powodu. Dawniej gestapowcy nas wsadzali, a teraz księża geje – komentował postawę niemieckiego duchownego ks. Dariusz Oko.

W kontekście oskarżeń i pomijania kwestii homoseksualizmu, ks. prof. Dariusz Oko wskazuje, że prawdziwym celem jest uderzenie w Kościół i jego kompromitacja.

Nas atakują ideolodzy gender, którzy ubóstwiają homoseksualność. Im, jak widać, nie tylko chodzi o obronę dzieci przed drapieżnikami homoseksualnymi, tylko przede wszystkim chodzi o kompromitację Kościoła. Dla nich homoseksualizm jest niejako świętością nienaruszalną, jak marksizm dla komunistów – tłumaczył ks. Oko.

AG/DoRzeczy.pl, polskieradio24.pl