29 marca, 2024
12 maja, 2021

Aborcja i antykoncepcja pośród priorytetów państw G7

(fot. unsplash.com)

Deklaracja o edukacji dziewcząt to jeden z dokumentów przyjętych podczas spotkana G7 w Londynie. Przedstawiciele rządów  najbogatszych państw świata zapowiedzieli w nim m.in. zwiększenie dostępu do „wszechstronnej edukacji seksualnej, promocji praw i zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”.

Ministrowie rozwoju i spraw zagranicznych grupy G7 spotkali się w dniach 3-5 maja br. w Londynie, by rozmawiać o priorytetach działań na najbliższe lata.

W czasie dyskusji i obrad potwierdzono potrzebę walki z głodem, usprawniania demokracji, wypracowania frontu radzenia sobie z pandemią. Pośród deklaracji wspólnego działania pojawił się dokument dotyczący „edukacji dziewcząt” (Declaration on Girls’ Education: Recovering from Covid-19 and unlocking, Agenda 2030 London, May 5, 2021).

To zapisy tej deklaracji budzą niepokój. Stwierdzono w niej, że w czasie pandemii pojawiła się fala narodzin wysokiego ryzyka, niechcianych ciąż, niebezpiecznych aborcji, wzrosła też liczba zakażeń m.in. wirusem HIV.

Dlatego też przedstawiciele państw skupionych w G7 wyrazili w nim wolę pomocy 40 milionów dziewczynek i nastolatek na świecie poprzez poszerzanie programów nauczania wczesnego czytania, pisani, ale i zwiększenie dostępu do „wszechstronnej edukacji seksualnej, promocji praw i zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”.

Wydaje się więc, że podczas czerwcowego spotkania szefów państw G7, które odbędzie się w dniach 11-13 czerwca br., zostanie potwierdzone zaangażowane najbogatszych gospodarek świata na rzecz zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych (SRHR).

W majowym szczycie, który poprzedza spotkanie przywódców państw G7, aktywnie uczestniczył także nowy sekretarz stanu USA Antony Blinken, wielki promotor nowej amerykańskiej polityki proaborcyjnej i LGBT.

W tym kontekście należy wspomnieć jeszcze dwa fakty. W minionym czasie Wielka Brytania, odwołując się do konsekwencji gospodarczych wywołanych Covid-19, zmniejszyła swój wkład finansowy w promowanie tzw: programów zdrowotnych aż o 85 proc. Decyzja ta wywołała oburzenie ważnych beneficjentów tych środków m.in. Planned Parenthood oraz innych organizacji upowszechniających antykoncepcję i aborcję.

Poza tym, pod koniec kwietnia, Senat USA zatwierdził powołanie Samathy Power na szefa amerykańskiej agencji pomocy międzynarodowej (United States Agency for International Development (USAID). Power jest znana ze swoich proaborcyjnych poglądów, może nie dziwić więc, że na spotkaniu ministrów grupy G7 doszło do przyjęcia zapisów wspierania dostępu do „wszechstronnej edukacji seksualnej, promocji praw i zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”.

Grupa G7 skupia najbardziej rozwinięte gospodarki świata: Wielką Brytanię, Kanadę, Francję, Niemcy, Włochy, Japonię i Stany Zjednoczone. Na majowe spotkanie zaproszono także przedstawicieli Australii, Indii, Korei Południowej i RPA.

Źródło: lanuovabq.it

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023