Dzietność w Polsce najniższa od II wojny światowej

#ochrona rodziny #ochrona życia #pro-family #pro-life

(fot. pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne.com)

W Polsce od lat 70-tych spada liczba mieszkańców, a od pewnego czasu statystyki sytuują nasz kraj w gronie państw starzejących się. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że współczynnik dzietności w tym roku spadł do 1,42, natomiast liczba urodzeń jest już dużo mniejsza niż liczba zgonów.

Zastępowalność pokoleń byłaby możliwa przy wskaźniku urodzeń oscylującym wokół wartości 2,1 dziecka na kobietę, natomiast od dłuższego czasu jest on bardzo niski i jak podał GUS wynosi 1,42. Liczba osób starszych, które umierają jest już większa niż liczba przychodzących na świat dzieci. W ostatnim roku zmarło 538,6 tys. osób, a urodziło się 334,6 tys.

Trend spadkowy odnotowuje się już od lat 70-tych i obecnie jest on najniższy od czasu II wojny światowej.

Zaniedbania w kwestii demografii są wieloletnie i odwrócenie tej tendencji spadkowej w krótkim czasie jest bardzo trudne.

Niestety nawet programy prorodzinne, których celem było zachęcenie rodzin do decydowania się na większą liczbę dzieci, nie przynoszą oczekiwanych efektów. Wprowadzony przez rząd w 2016 r. program 500 + jedynie na krótko poprawił statystykę urodzeń. Trend spadkowy ma zmienić program Strategia Demograficzna 2040.

Celem jest zwiększenie dzietności i promocja tradycyjnej rodziny. Dokument koncentruje się na tym obszarze, jak piszą jego twórcy, ze względu na szczególne znaczenie tej problematyki dla przeciwdziałania starzeniu się demograficznemu oraz spadkowi liczby ludności – napisał Jarema Piekutowski w „Nowej Konfederacji”.

Pośród celów programu są m.in. wzmocnienie rodziny, znoszenie barier dla rodziców chcących mieć dzieci oraz podniesienie jakości zarządzania i wdrażania polityk. W tym zakłada się konieczność wzmocnienia stabilności zatrudnienia. Te działania, jak skomentował Piekutowski, są jednak opisane w sposób bardzo ogólny.

Ponadto, sceptyczni – co do poprawy statystyk poprzez te programy prorodzinne – są badacze Polskiej Akademii Nauk, którzy oceniają, że rozwiązanie problemu nie jest możliwe w ciągu niespełna dwóch najbliższych dekad, ponieważ różnica między obecnym wskaźnikiem dzietności, a optymalnym, który pozwalałby na zastępowalność pokoleń, jest po prostu zbyt duża.

AG/PCh.24.pl

Udostępnij