Wybory a kwestia aborcji. Nie zapominajmy o tym przy urnach

Wynik najbliższych wyborów parlamentarnych może w dużej mierze wpłynąć między innymi na prawo aborcyjne w naszym kraju i postęp cywilizacji śmierci. Dowodzą tego jasne deklaracje zarówno lewicy, jak i Donalda Tuska. Środowiska pro-life wskazują na zagrożenia, jakie może nieść ze sobą dojście do władzy liberałów.
[…] Gdyby wybory wygrała lewica, to Sejm nowej kadencji w pierwszej kolejności zająłby się aborcją – podkreśla Magdalena Guziak-Nowak.
Dyrektor ds. edukacji w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka dodaje, że dalej przyszłaby kolej na zapewnienie łatwego dostępu do antykoncepcji oraz środków wczesnoporonnych, być może także dla dziewczynek. Czego jeszcze moglibyśmy się wówczas spodziewać? Guziak-Nowak mówi o kwestii in vitro czy “[…] wprowadzeniu do szkół permisywnej edukacji seksualnej”.
Zaznaczyła ona, że nie można mówić o aborcji jako prawie kobiety, a sprowadzanie praw kobiet jedynie do kwestii legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych określiła mianem absurdu. Prezes wspomnianej organizacji mówił o tym, by przy urnach wybierać świadomie i odpowiedzialnie naszych przedstawicieli w Sejmie. Zwrócił tu uwagę na konieczność weryfikacji polityków, na których możemy oddać głos. Zaapelował:
[…] wybierajmy te, które będą respektować bezwarunkowe prawo do życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.
ds/KAI
Dodaj komentarz