24 kwietnia, 2024
3 sierpnia, 2021

Wielka Brytania: Czy osoby starsze i wcześniaki były pozbawiane pomocy medycznej?

(fot. zdjęcie ilustracyjne/Sergiu Valenas/unsplash)

Dokument omawiany w brytyjskim ministerstwie zdrowia i upubliczniony na Wyspach zakładał ograniczenie pomocy medycznej dla wcześniaków i osób starszych w momentach zwiększonych zachorowań na grypę i przeciążenia szpitali. Czy segregacja pacjentów miała miejsce również w czasie choroby Covid-19?

Jak informuje Right o Life News, brytyjska publiczna służba zdrowia, NHS, w 2016 roku przygotowało raport i przesłało go doradcom brytyjskiego rządu. Dokument zawierał potencjalne „scenariusze segregacji pacjentów” na wypadek zwiększonej liczby zachorowań na grypę.

Poufne dokumenty zostały uzyskane i upublicznione przez dr Moosę Qureshi i jej prawników na podstawie dostępu do informacji publicznej. Mimo prawa, które zobowiązuje instytucje publiczne do przekazania takich informacji w określonym trybie, ich otrzymanie nie było łatwe. Przez kilka miesięcy Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej odmawiało wydania dokumentacji.

Brytyjski rząd zaprzecza, aby stosował wskazania z 2016 roku w czasie Covid-19, ale wiadomość o zaleceniach NHS wywołała poruszenie, także środowiska medycznego. Wielu lekarzy oczekuje od władz publikacji tych informacji i otwartej debaty.

Kryterium oceny pacjentów miało być np. prawdopodobieństwo ich przeżycia. Przy takich wytycznych, decyzja o pomocy dziecku urodzonemu w 26. tygodniu życia zależałaby od lokalnej dostępności specjalistycznej kadry opiekuńczej, choć, przy udzieleniu specjalistycznej pomocy, prawdopodobieństwo przeżycia dziecka sięgałoby kilkudziesięciu, nawet 90 proc., a w przypadku jej braku spada do 15 proc. a nawet mniej – informuje portal.

Gdyby rodzice wcześniaków wiedzieli, że takie plany segregacji zostały opracowane i omawiane na szczeblu rządowym, byliby przerażeni – mówi Catriona Ogilvy, przewodnicząca The Smallest Things, organizacji charytatywnej prowadzonej przez matki wcześniaków.

Z dokumentów wynika, że w czasie zwiększonej liczby pacjentów przywożonych do szpitala na szybszą pomoc mógłby liczyć np. młody pacjent z drobną dolegliwością niż jego rówieśnik z chorobami ograniczającymi życie, a za taką uważano już porażenie mózgowe.

W dokumentach były również zawarte informacje mówiące, że w przypadku epidemii grypy pierwszeństwo mają osoby starsze, które nie mieszkają w domach opieki społecznej.

Czy służby medyczne korzystały z zaleceń raportu z 2016 roku w czasie Covid-19?

Brytyjski rząd utrzymuje, że te wytyczne nie zostały wdrożone w żadnym momencie pojawienia się Covid-19. Wysocy urzędnicy rządowi zapewniali, że podopieczni domów pomocy społecznej nigdy nie byli wykluczani z pomocy medycznej. Jednak portal Right to Life, powołując się na swoje źródła, podkreśla, że w najtrudniejszym momencie kryzysu związanego z Covid-19 na wyspach zostało pozbawionych pomocy medycznej 25 tys. mieszkańców domów tzw. spokojnej starości.

I choć urzędnicy zaprzeczają, to co raz częściej pojawiają się głosy powątpiewania w te zapewnienia.

Od momentu pojawienia się pierwszego objawu [Covid u mojego ojca], było tak, jakby wszyscy zdecydowali, że Covid go zabije – mówi Andrew Ward, którego ojciec Geoffrey Ward, mieszkaniec domu opieki, zmarł na COVID-19.

Syn zmarłego twierdzi, że jego ojcu odmówiono osobistej wizyty u lekarza rodzinnego, a karetka pogotowia nie chciała zabrać chorego ojca do szpitala.  

Gdyby mój ojciec mieszkał w innym miejscu niż dom opieki, karetka pogotowia zabrałaby go do szpitala. Ale wyłącznie z powodu tego, że mieszkał w domu opieki, pozostawiono go na śmierć – mówi rozgoryczony mężczyzna.

Right to Life przypomina również nieformalne wskazania NHS, jakie zostały upublicznione na początku tego roku, a dotyczyły właśnie osób starszych. NHS miało zalecać, aby w szczycie choroby Covid-19, nie reanimować starszych pacjentów.

Chociaż te plany zostały opracowane z myślą o konkretnym i skrajnie hipotetycznym scenariuszu, nadal mówią o całkowitym lekceważeniu przez rząd godności ludzkiego życia. Wcześniaki, osoby starsze lub osoby z pewnymi schorzeniami nie zasługują w mniejszym stopniu na opiekę niż przeciętny, zdrowy człowiek – mówi Catherine Robinson, rzecznik prasowa Right To Life UK, wskazując, że rząd mógł zaplanować lepszą pomoc i więcej respiratorów, niż poświęcać życie starszych osób.

Brytyjski rząd zaprzecza tym informacjom i zapewnia, że wytyczne zawarte w dokumencie nigdy nie były oficjalną polityką i nie były wykorzystywane przez personel medyczny.

AG/RightToLife.org.uk

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023