Waszyngton: Manifestacja aborcjonistów wielką klapą. Zabrakło chętnych?

(Fot. unsplash.com/Colin Lloyd)

W Waszyngtonie nie odbyła się manifestacja aborcjonistów, której celem miało być powstrzymanie Marszu dla Życia. Okazuje się, że było zbyt mało chętnych.

Jak już informowaliśmy wczoraj, przez Waszyngton po raz 51. przeszły dziesiątki tysięcy osób, które opowiadają się za obroną życia dzieci nienarodzonych. Tym razem Marsz dla Życia zorganizowano pod hasłem „Z każdą kobietą, dla każdego dziecka”.

Tego samego dnia w stolicy USA miała się odbyć kontrmanifestacja, którą zapowiedzieli lewicowi aktywiści. Chcieli oni powstrzymać manifestację pro-life. Wydarzenie miało się rozpocząć przed budynkiem Sądu.

Kontrmanifestację zorganizowała proaborcyjna organizacja Reproaction, która w mediach społecznościowych mówiła o konieczności pokazania popularności aborcji oraz tego, że nie sposób ją powstrzymać. Mimo nagłaśniania akcji w sieci, wydarzenie okazało się kompletną klapą.

Organizacja w miniony piątek po godzinie 7 rano poinformowała, że odwołuje wydarzenie. Pojawiła się też sugestia, że decyzja związana jest z bezpieczeństwem publicznym. Nieoficjalnie mówi się jednak o nikłym zainteresowaniu. Oskarżono również uczestników Marszu dla Życia o to, że… narażają dzieci na niebezpieczeństwo poprzez zabieranie ich na manifestację odbywającą się zimą.

ds/pch24.pl

Udostępnij