Warszawa: Współzałożyciel firmy Gutek Film organizuje festiwal filmów pornograficznych

W warszawskim kinie Muranów może wkrótce dojść do skrajnej prowokacji i jawnej deprawacji. Między 7 a 12 czerwca ma się tam bowiem odbyć pierwszy w Polsce festiwal filmów pornograficznych.
Organizatorami wydarzenia są współtwórcy firmy Gutek Film. Oprócz samego wydarzenia, szokujące są również wypowiedzi osób, które odpowiadają za jego organizację. Aga Szreder uważa, że w kontekście naszego kraju takie wydarzenie może mieć „aspekt edukacyjny”. Z kolei Rafał Żwirek w rozmowie z Wyborcza.pl stwierdził, że pornografia w znaczeniu nie-mainstreamowym „może zapewniać nie tylko fizyczne podniecenie, ale również intelektualne”. “To przekroczenie nie tylko bariery dobrego smaku, ale również jawna promocja zjawiska szczególnie niebezpiecznego dla młodych osób” – wskazuje Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny.
Jak podają organizatorzy, „postpornografia” to termin, który „powstał z potrzeby rozszerzenia perspektywy rozumienia ciała i seksualności oraz krytyki mainstreamowej pornografii”.
Rozumiana jako intersekcjonalny ruch artystyczny, postpornografia jest platformą służącą badaniu związków pomiędzy kulturą a opresją, szczególnie w kontekście cielesnej autonomii, biopolityki, przyjemności i tożsamości. Postpornografia skupia się na krytycznym podejściu do dominującego porządku społeczno-kulturowego testując nowe narracje artystyczne filtrowane przez język współczesnej i etycznej pornografii rozumianej jako jedna z dziedzin sztuki wizualnej – czytamy na stronie organizatora.
Wyświetl ten post na Instagramie
Organizatorzy przekonują, że seksualność jest „niezmiernie istotną dziedziną życia”, którą każdy ma „niezbywalne prawo” się cieszyć.
W wielu współczesnych społeczeństwach seksualność bywa jednak poddawana opresji, penalizowana i wymazywana. Zarówno nasze ciała, jak i też ich wizerunki, są reglamentowane i normalizowane, niejednokrotnie na potrzeby aktualnie dominujących dyskursów politycznych lub religijnych odbierających nam podstawowe prawa do posiadania naszych ciał i stanowienia o nich – czytamy dalej.
Co ciekawe, organizatorzy Festiwalu filmów pornograficznych nie przejmują się wynikami badań naukowych prowadzonych przez psychologów. Amerykańskie badania z 2018 roku wskazują m.in., że oglądanie pornografii prowadzi m.in. do ryzykownych zachowań seksualnych, przedwczesnej inicjacji, a także problemów z relacjami społecznymi. Osoby oglądające tego typu deprawującą “twórczość” są narażone również na zaburzenia nastroju – jak ustalili eksperci ze szwedzkiego Uniwersytetu w Uppsali.
Nie zabrakło też wzmianki o spychaniu na margines „edukacji seksualnej opartej na weryfikowalnych naukowych podstawach” oraz ograniczeniach w dostępie do „praw reprodukcyjnych”. Za to drugie winę ponosi oczywiście „patriarchalny model społeczeństwa”.
Media społecznościowe selektywnie cenzurujące nagość wypaczają wizerunek naszych ciał, degradują pewne ich elementy i zakazują czerpania z nich przyjemności i radości.
Praca seksualna nadal nie jest szanowana i pozbawiona zabezpieczeń socjalnych, a mniejszości seksualne funkcjonują na obrzeżach widzialności – twierdzą organizatorzy Post Porn Film Festival.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wydarzenie ma być przede wszystkim oczywiście „inkluzywne”, ale ma też skupić się na „ciało- i seks-pozytywnych strategiach feministycznych, queerowych, alternatywnych, edukacyjnych, biopolitycznych, seks-workerskich, performatywnych i eksperymentalnych”.
Pomogą nam one [strategie artystyczne i wizualne] odzyskać nasze ciała zawłaszczone przez religię, politykę i technologię – podkreślono.
Na koniec czytamy, że organizatorzy uważają, że „pełna otwartość na cielesność, intymność i seksualność jest niezbędnym warunkiem zrozumienia współczesnej kultury i jej dynamicznych przemian”. A dalej:
Odzyskanie naszych ciał jest pierwszym krokiem do budowania wspólnoty opartej na otwartości, tolerancji i prawie do samostanowienia.
Roman Gutek, Aga Szreder i Rafał Żwirek stwierdzają na stronie internetowej festiwalu, że sytuacja polityczna w Polsce i na świecie „wpłynęła na okoliczności powstania” inicjatywy. Podkreślili też inspirację słowami hiszpańskiego filozofa Paula Preciado:
W XXI wieku żywe ciało jest tym, czym w XIX wieku była fabryka: głównym ośrodkiem walki politycznej.
Organizatorzy zaznaczyli, że wydarzenie finansowane jest „w całości przez osoby wierzące, że jego kulturotwórcza i edukacyjna rola jest ważna”. Podkreślili też, że „w obecnej sytuacji Fundacja nie ma szans na żadne dotacje od instytucji publicznych”.
AM/PO/ press.pl, ppffw.pl
Bogna Białecka o festiwalu filmów pornograficznych w Warszawie: „Pornografia prowadzi do przemocy”
Dodaj komentarz