Uganda: Szef MSZ krytykuje Stany Zjednoczone. Chodzi o naciski ws. LGBT

(Fot. unsplash.com/Alexander Grey sharonmccutcheon)

W poniedziałek 4 grudnia sekretarz stanu USA Antony Blinken opublikował komunikat prasowy, w którym poinformowano o przedłużeniu na kolejny rok ograniczeń wizowych dla Ugandy. Szef MSZ tego kraju oskarżył Stany, że te stosują ograniczenia po to, aby forsować ideologię LGBT.

Henry Okello Oryem w rozmowie z Reutersem stwierdził, że w Stanach Zjednoczonych osoby „naciskające na program LGBT w Afryce” przejmują kraj, więc mamy tam do czynienia ze swego rodzaju „zamachem stanu”.

Pytał otwarcie, dlaczego podobne sankcje nie są nakładane na kraje bliskowschodnie, które również stosują surowe (często surowsze) prawa wobec LGBT. Oryem zapowiedział, że jeśli parlamentarzyści Ugandy nie otrzymają wiz, skierują się do Szanghaju i Kantonu.

Wspomniane ograniczenia wizowe wprowadzono w roku 2021, po wyborach prezydenckich w Ugandzie, które zdaniem Blinkena był „wadliwe”. Na liście osób znalazły się te, które uznano za odpowiedzialne za „podważanie procesu demokratycznego w Ugandzie”, a także te, które są współwinne.

Chodzi między innymi o polityków zaangażowanych w politykę lub „działania mające na celu represjonowanie” członków pewnych grup – informuje serwis dorzeczy.pl. Chodzi między innymi o osoby LGBTQI+, dziennikarzy czy działaczy ekologicznych. W marcu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby skrytykował też „ustawę antyhomoseksualną” wprowadzoną przez Ugandę.

ds/dorzeczy.pl

Udostępnij