20 kwietnia, 2024
22 lipca, 2021

Transseksualiści pozywają władze stanu Montana. Nie chcą udowadniać zmiany płci.

(fot. unsplash.com/rene-bernal)

Pozew został złożony przeciwko stanowi Montana w związku z prawem, które wymaga od mieszkańców przedstawienia dowodu kosmetycznej zmiany płci, zanim oznaczenie płci na ich akcie urodzenia może zostać zmienione.

Obecnie, aby dokonać takiej zmiany w oficjalnych dokumentach rządowych, osoby, które „zmieniły płeć”, muszą przedstawić w stanowym Departamencie Zdrowia i Usług Społecznych nakaz sądowy i udokumentowany dowód, że przeszły operację kosmetyczną na swoich narządach płciowych.

Pozew wnieśli mężczyzna i kobieta, oboje 20-letni, identyfikujący się jako osoby transpłciowe. Twierdzą oni, że nowe prawo wymaga od nich ujawnienia informacji, które są osobiste i stanowią zbyt duże wyzwanie. 

Reprezentacją prawną zajęła się amerykańska organizacja non-profit, której celem jest ochrona praw obywatelskich gwarantowanych przez konstytucję – American Civil Liberties Union (ACLU). Jako powód oskarżenia podano, że prawo stanowe nie jest zgodne z konstytucją Montany oraz że zostało stworzone w celu marginalizacji społeczności „trans”.

Strona pozywająca argumentuje, że państwo nie musi wiedzieć, czy dokonali oni całkowitej fizycznej zmiany płci, czy nie. Twierdzą też, że prawo narusza Artykuł II konstytucji stanu, ponieważ „odmawia stronie skarżącej równej ochrony prawnej na podstawie ich tożsamości płciowej oraz płci”.

Kiedy osoba się rodzi, zapisujesz gdzie się urodziła, zapisujesz jej wagę, zapisujesz jej płeć. I to są ważne informacje do udokumentowania – powiedział senator Carl Glimm, który wspierał ustawę.

Władze stanu Montana uchwaliły też niedawno prawo zakazujące biologicznym chłopcom konkurowania z dziewczynkami w szkolnych zawodach sportowych oraz prawo obligujące szkołę do informowania rodziców o zajęciach z edukacji seksualnej i dające im możliwość rezygnacji z nich. Prawo Montany wymaga również, by materiały do edukacji seksualnej były publicznie dostępne i zakazuje grupom promującym aborcję promowania swoich materiałów.

Jednak twierdzenie strony pozywającej, że dyskryminacja ze względu na tożsamość płciową jest formą dyskryminacji ze względu na płeć, jest wzmocnione przez zeszłoroczną decyzję Sądu Najwyższego USA w sprawie Bostock przeciwko hrabstwie Clayton. Decyzja w sprawie Bostock połączyła trzy sprawy dotyczące orientacji seksualnej i tożsamości płciowej w miejscu pracy.

W orzeczeniu stwierdzono, że zwolnienie kogoś z pracy na podstawie „transpłciowości” nie jest zgodne z konstytucją i stanowi formę dyskryminacji ze względu na płeć, która jest zakazana na mocy Tytułu VII Ustawy o Prawach Obywatelskich, czyli części prawa odnoszącej się do zatrudnienia. Chociaż orzeczenie ograniczało się do sfery zatrudnienia, zostało ono zastosowane w innych dziedzinach prawa poprzez rozporządzenia wykonawcze administracji Bidena.

 

AM/ChristianPost.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023