Toksyczne dla dorosłych leki na AIDS były testowane na sierotach i dzieciach z rodzin zastępczych? Ameryka zapomniała, że pozwolił na to Fauci

Robert F. Kennedy Jr., bratanek byłego prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego, wydał książkę, w której przedstawia dowody, według których dr Fauci zatwierdził eksperymenty, w których dzieciom z rodzin zastępczych podawano leki na HIV, o których wiadomo było, że są toksyczne dla dorosłych.

Anthony Fauci jest dyrektorem Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) oraz doradcą prezydenta USA, m.in. w sprawach dotyczących Covid-19. Pojawia się ostatnio coraz więcej oskarżeń w jego kierunku, także w związku z barbarzyńskimi eksperymentami na Uniwersytecie w Pittsburghu, które finansował kierowany przez niego instytut.

Kennedy wspomina w swojej książce, że aż 14 tys. niemowląt i dzieci z rodzin zastępczych (w większości ciemnoskórych, Latynosów oraz ubogich) w co najmniej siedmiu stanach, było na siłę faszerowane lekami przeciw HIV, o których wiadomo było, że są toksyczne dla dorosłych. Eksperymentalne preparaty zostały zatwierdzone przez Anthony’ego Fauciego.

Szokujące wyniki śledztwa dziennikarskiego

Kennedy przywołuje mroczną, zapomnianą historię eksperymentów NIAID, podczas których, w samym tylko stanie Nowy Jork, co najmniej 523 niemowlętom i dzieciom, u których test na HIV dał wynik pozytywny, podawano silnie toksyczne leki na AIDS. Setki dzieci zmarło i zostało pochowanych w trumnach ułożonych w masowym grobie – a to wszystko pod nadzorem „Lekarza Ameryki”.

To rozdział historii Fauciego, który był głównym agentem marketingowym Pfizera i innych firm farmaceutycznych. Autor przypomina o tym niechlubnym fakcie, szczególnie ze względu na to, że to właśnie te firmy produkują obecnie preparaty przeciwko Covid i chcą je podawać zdrowym dzieciom.

Dr Fauci eksperymentował na niemowlętach i dzieciach, co do których przypuszczano – bez dowodów klinicznych – że są zagrożone AIDS, i narażał je na śmiertelne ryzyko i bolesny dyskomfort w dyskusyjnych terapiach dotyczących leków i szczepionek, które nie oferowały absolutnie żadnych potencjalnych korzyści dla [tych dzieci] – podkreślił Kennedy w swojej książce, opierając się na raportach śledczych, którzy badali sprawę.

W 2004 roku dziennikarz Liam Scheff opublikował swój szokujący raport śledczy na temat Incarnation Children’s Center, ośrodka zapewniającego specjalistyczną opiekę dzieciom i nastolatkom, u których stwierdzono HIV/AIDS.

Scheff odkrył, że podopieczni tego sierocińca byli wykorzystywani jako króliki doświadczalne.

Leki podawane dzieciom są toksyczne – wiadomo, że powodują mutacje genetyczne, niewydolność organów, obumieranie szpiku kostnego, deformacje ciała, uszkodzenia mózgu i śmiertelne choroby skóry – napisał.

Dziennikarz ujawnił, że gdy dzieci odmawiały przyjmowania preparatów, były „przytrzymywane i karmione na siłę”. Jeżeli jednak stawiały opór, były zabierane do szpitala, gdzie „chirurg wkładał im plastikową rurkę przez ścianę brzucha do żołądka. Od tego momentu leki były wstrzykiwane bezpośrednio do ich jelit”.

W 2003 roku dwoje dzieci, w wieku 6 i 12 lat, miało wyniszczające udary spowodowane toksycznością leków. 6-latek oślepł. Oboje zmarli wkrótce potem. Niedawno zmarł kolejny 14-latek. 8-letni chłopiec miał dwie operacje plastyczne, aby usunąć duże i spowodowane lekami guzki na szyi.

To nie jest science fiction. To są badania nad AIDS – napisał Scheff. 

Associated Press przeprowadziła własne śledztwo, które potwierdziło śmierć 200 dzieci w wyniku eksperymentów medycznych w Nowym Jorku. W 2005 roku miasto Nowy Jork wynajęło Instytut Sprawiedliwości VERA do przeprowadzenia śledztwa. 

VERA nie uzyskała dostępu do dokumentacji medycznej żadnego z dzieci, ale była w stanie potwierdzić na podstawie notatek z opieki społecznej, że były dzieci, które poniosły szkody na zdrowiu w wyniku toksyczności podawanych im preparatów eksperymentalnych. 

Instytut potwierdził również, że ofiarami były prawie same kolorowe dzieci z ubogich środowisk i, z pogwałceniem wytycznych etycznych i praw stanowych, większość z nich nie miała reprezentacji prawnej – zostały zmuszone do udziału w próbach po pozytywnym wyniku testu na HIV.

Pytania o test PCR

W innej książce Kennedy przedstawia fakty, według których sam pozytywny wynik testu na HIV nie był potwierdzeniem występowania AIDS – tysiące ludzi miało pozytywny wynik testu i nie zachorowało.

Przywołuje on postać wynalazcy testu PCR, który za swoją pracę otrzymał Nagrodę Nobla. Kary Mullis, który zmarł w 2019 roku, stanowczo sprzeciwiał się nadużywaniu jego testu m.in. przez Fauciego. Mullis twierdził, że używa się jego wynalazku do podsycania strachu oraz do tworzenia i podtrzymywania „żyły złota”, jaką były finansowane przez rząd badania nad HIV oraz do podsycania napędzanego pieniędzmi przemysłu AIDS.

Jak pisze portal LifeSiteNews, „paralela do dzisiejszej pandemii Covid jest oczywista. Ten sam człowiek używa tego samego testu PCR w ten sam sposób z tymi samymi skutkami, strasząc społeczeństwo, aby uzasadnić dyktat zdrowia publicznego i eksperymentalne zastrzyki przy gwałtownie rosnących zyskach farmaceutycznych”.

Protestowano, że dzieci poddane eksperymentom były nosicielami wirusa HIV oraz że preparaty, które przyjmują, „ratują życie” i bez tego programu badań, nigdy nie byłoby ich stać na ich przyjmowanie.

Dr Fauci przewodniczył tym okrucieństwom, współpracując z naukowcami z firm farmaceutycznych i „puszczając do nich oko” ze względu na ich luźne definicje „świadomej zgody” i „wolontariusza”. Zamiast troszczyć się o dobro dzieci, dr Fauci dał wyjętym spod prawa producentom leków wolną rękę w torturowaniu bezbronnych dzieci za zamkniętymi drzwiami, bez zgody rodziców ani wymaganego nadzoru ze strony organów opieki społecznej – ostro konkluduje Robert F. Kennedy Jr.

Yep, just one more day until my book comes out. Check out my interview with Dr. Mercola and, if you haven't already, please order my book today!https://t.co/pSeC3u9Kdv

— Robert F. Kennedy Jr (@RobertKennedyJr) November 15, 2021

AM/LifeSiteNews.com