25 kwietnia, 2024
4 września, 2021

„To jest cud Mateo”. Kobieta donosiła ciążę będąc w śpiączce

(fot. unsplash.com/jonathan-borba, zdjęcie ilustracyjne)

Kobieta, która została przeniesiona na terapię intensywną w związku z zapaleniem płuc spowodowanym wirusem Covid-19 i niewydolnością oddechową. Była wtedy w 31. tygodniu ciąży, teraz wraz z dzieckiem doszła już do siebie.

39-letnia Katrina przebywała na terapii intensywnej, gdzie została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej z powodu zapalenia płuc wywołanego przez COVID-19 i niewydolności oddechowej w 31. tygodniu ciąży. Kilka dni później lekarze byli zmuszeni do wymuszenia przedwczesnego porodu przez cesarskie cięcie.

Pielęgniarki wykonały niesamowitą pracę. Włożyły swoją miłość, swoje serce i czas w to, żeby mi się polepszyło – wyznała kobieta.

Zanim zachorowała na Covid, Katrina pracowała jako opiekunka w domu. W jej gospodarstwie domowym mieszkało dziewięć innych osób, w tym jej partner, Johnny, trójka ich dzieci, jej matka oraz jej brat, Larry, z trzyosobową rodziną. 

Powiedziała, że stan zdrowia 41-letniego Larry’ego był zły. Miał cukrzycę i walczył z infekcją stopy, która nie chciała się zagoić. W styczniu został przyjęty do szpitala na operację stopy, a jego test na Covid przy przyjęciu był negatywny. Jednak po powrocie do domu jego stan się nie poprawił.

Katrina powiedziała, że pod koniec stycznia, ona i jej matka zaczęły cierpieć na objawy grypopodobne, ale w związku z negatywnym testem LArry’ego, założyła, że to alergie.

29 stycznia Larry doznał zatrzymania akcji serca w domu. Został przewieziony karetką do szpitala, a około dwie godziny później Katrina otrzymała telefon z informacją, że test na obecność Covid-19 wyszedł pozytywny. Larry niestety odszedł 1 lutego.

Później kobieta zaczęła czuć się gorzej. Obawiała się przyjęcia do szpitala ze względu na warunki tam panujące, które mogły pogorszyć jej sytuację. Zgodnie z sugestią lekarzy, pożyczyła oksymetr, by monitorować poziom tlenu.

4 lutego Katrina miała problemy z oddychaniem, a jej poziom tlenu spadł niepokojąco. Poradzono jej, aby natychmiast udała się do Centrum Medycznego Kaiser Manteca. Po przybyciu na miejsce podano jej tlen i przewieziono do szpitala Kaiser Modesto, gdzie dostępna jest specjalistyczna opieka dla ciężarnych pacjentek.

Nawet nie pożegnałam się z moimi dziećmi ani z moją drugą połówką. Byłam pewna siebie, pewna, że wszystko będzie w porządku – dodała Katrina.

Dr Jane Brady, szefowa położnictwa i ginekologii w Kaiser Modesto, która opiekowała się Katriną podczas jej pierwszej ciąży z jej obecnie czteroletnim synem i ponownie podczas tej hospitalizacji, powiedziała, że „była [ona] naszą najbardziej chorą pacjentką. Była naszą jedyną ciężarną, zaintubowaną z powodu COVID pacjentką. Wszyscy się o nią baliśmy”.

W 31. tygodniu ciąży Katrina miała zapalenie płuc wywołane przez Covid i wymagała podłączenia do respiratora. Została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.

Wszyscy byliśmy tak zmartwieni o Katrinę i jej dziecko. Robiliśmy wszystko, pracowaliśmy z zespołem na OIOM-ie i modliliśmy się za nią – wspominała Lorena Acevedo, pielęgniarka i dyrektor zdrowia matki i dziecka w Kaiser Modesto Medical Center.

Sytuacja Katriny była tak krytyczna, że lekarze przeprowadzili pozorowane cięcie cesarskie w jej sali na OIOM-ie, ponieważ wiedzieli, że jeśli dziecko będzie musiało zostać urodzone, stan mamy nie będzie wystarczająco stabilny, aby przenieść ją na salę operacyjną. Ta próba opłaciła się, ponieważ wydarzył się najgorszy scenariusz, jakiego się obawiano.

Około trzech lub czterech dni po zaintubowaniu dziecko wykazywało niepokojące oznaki – wyjaśniła dr Brady.

W nocy 11 lutego monitor serca malucha pokazał, że dziecko ma kłopoty i musi zostać natychmiast urodzone.

Udało im się wydobyć dziecko w mniej niż pięć minut. Mateo wyszedł z krzykiem. Zarówno on, jak i mama bardzo dobrze sobie radzili po cesarskim cięciu w jej pokoju – opowiedziała pielęgniarka. 

Katrina wspomina, że nie miała nawet pojęcia, że już urodziła.

Dr Brady uważa, że sterydy podane matce w celu leczenia jej zapalenia płuc prawdopodobnie pomogły niedojrzałym płucom Mateo przygotować się do oddychania.

Katrina była hospitalizowana przez cztery tygodnie z powodu zespołu Guillaina Barre’a, rzadkie schorzenie występujące, gdy układ odpornościowy atakuje włókna nerwowe. 

Chociaż kobieta wraca do zdrowia, nadal odczuwa utrzymujące się objawy, takie jak utrata włosów, osłabienie ramion i słaby apetyt.

Teraz mówi, że w około 90% wróciła do normalnych zajęć. Powiedziała również, że postawiła sobie wyzwanie, aby szybko wrócić do zdrowia, ponieważ jej czworo dzieci jej potrzebuje.

Mateo również pozostał w szpitalu przez cztery tygodnie – jest to typowa długość pobytu dla tak przedwcześnie urodzonego dziecka. Ma również mały szmer w sercu, ale nie oczekuje się, że będzie to miało długotrwałe konsekwencje.

Dodała również, że jej trzej starsi synowie są opiekuńczy i „szaleńczo zakochani” w Mateo, chociaż nadal przeżywają żałobę po swoim zmarłym wujku.

To naprawdę niesamowite, że Katrina i Mateo mieli wspaniały zespół lekarzy i pielęgniarek, który zapewnił im przetrwanie i powrót do zdrowia. Jednak historie przedwczesnych porodów wciąż podkreślają okrucieństwo i niespójność prawa aborcyjnego. Dziecko Mateo, urodzone w nieco ponad 31. tygodniu, mogłoby zostać poddane aborcji w Wielkiej Brytanii, gdyby wiedziano przed urodzeniem, że jest niepełnosprawne – zaznaczyła rzeczniczka Right To Life UK, Catherine Robinson.

AM/LifeNews.com (za: Right to Life UK)

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023