28 kwietnia, 2024
12 września, 2023

Szwecja robi krok do tyłu w edukacji. Zamiast smartfonów i „kompetencji cyfrowych” do szkół wracają podręczniki i nauka pisania

(fot. Pixabay/ klimkin)

Szwedzki system edukacji przechodzi reformę – do szkół wracają tradycyjne, drukowane podręczniki, nauka odręcznego pisania i czas na ciche czytanie. To duża zmiana, bo w ostatnich latach szkoły kładły nacisk głównie na naukę „kompetencji cyfrowych” czy pisania na klawiaturze. W ciągu kilku lat jednak wyniki szwedzkich uczniów w zakresie umiejętności czytania niepokojąco spadły. „Szwedzcy uczniowie potrzebują więcej podręczników” – deklaruje minister ds. szkół.

Szwedzki system edukacji jest jednym z lepszych na świecie, ale jak się okazuje, wymaga reformy. I co ciekawe, bynajmniej nie dlatego, że jest za mało nowoczesny, ale – jak twierdzi wielu ekspertów – jest nowoczesny aż za bardzo. Od nowego roku szkolnego szkoły będą więc odchodzić od dotychczas wdrażanej hipercyfryzacji.

Do szkół wracają więc tradycyjne, drukowane książki, czas na spokojne czytanie i ćwiczenie pisma odręcznego. Uczniowie będą za to mniej czasu poświęcać tabletom, samodzielnemu wyszukiwaniu informacji w Internecie i doskonaleniu umiejętności pisania na klawiaturze.

Powrót do bardziej tradycyjnych sposobów uczenia się jest odpowiedzią na wątpliwości dotyczące szerokiego używania nowoczesnych technologii w nauczaniu. Okazuje się bowiem, że hipercyfrowe podejście do edukacji, w tym wprowadzenie tabletów już do przedszkoli, mogło doprowadzić do pogorszenia podstawowych umiejętności.

Chociaż szwedzcy uczniowie osiągają wyniki powyżej średniej europejskiej w zakresie umiejętności czytania, badanie Progress in International Reading Literacy Study, czyli międzynarodowa ocena poziomu czytania w klasach czwartych, wykazało spadek w latach 2016–2021.

Jeszcze w 2016 r. szwedzcy czwartoklasiści zdobywali średnio 555 punktów. W badaniu z 2021 r. było to już tylko 544 punkty. Wciąż są to wyniki bardzo wysokie i plasujące Szwecję w światowej czołówce, na równi z Tajwanem, który zajął siódme miejsce w ogólnym wyniku testu. Spadek zaniepokoił jednak wielu ekspertów i polityków.

Minister ds. szkół Lotta Edholm, która objęła urząd 11 miesięcy temu w ramach nowego centroprawicowego rządu koalicyjnego, jest nastawiona zdecydowanie krytycznie do nadmiernej cyfryzacji szkół.

Szwedzcy uczniowie potrzebują więcej podręczników – stwierdziła kilka miesięcy temu. – Książki drukowane są ważne w procesie uczenia się uczniów.

Minister ogłosił w zeszłym miesiącu, że rząd chce cofnąć decyzję Narodowej Agencji Edukacji o obowiązkowym korzystaniu z urządzeń cyfrowych w przedszkolach. Edholm planuje nawet pójść dalej i całkowicie usunąć z programu edukację cyfrową dzieci poniżej 6 roku życia.

Takie decyzje podyktowane są ostrzeżeniami ekspertów. Według nich nadmierna cyfryzacja nauczania może być jedną z głównych przyczyn obniżających się wyników w zakresie podstawowych umiejętności wśród szwedzkich uczniów.

Istnieją wyraźne dowody naukowe na to, że narzędzia cyfrowe raczej utrudniają, niż usprawniają proces uczenia się uczniów – stwierdził szwedzki Instytut Karolinska w wydanym niedawno oświadczeniu na temat krajowej strategii cyfryzacji w edukacji.

Jak zaznaczają eksperci Instytutu, niektóre deficyty w nauce mogą wynikać także z obostrzeń, które uniemożliwiały normalną edukację w okresie epidemii koronawirusa. Inną przyczyną może być też rosnąca liczba uczniów-imigrantów, dla których szwedzki nie jest pierwszym językiem. Nie zmienia to jednak faktu, że nadmierne korzystanie z ekranów podczas lekcji może spowodować, że młodzi ludzie będą mieć zaległości w przedmiotach podstawowych.

Uważamy, że należy ponownie skupić się na zdobywaniu wiedzy za pośrednictwem drukowanych podręczników i wiedzy nauczycieli, a nie na zdobywaniu wiedzy głównie z ogólnodostępnych źródeł cyfrowych, które nie zostały sprawdzone pod kątem dokładności – zaznaczają badacze.

Zbyt szybkie wprowadzanie cyfrowych narzędzi edukacyjnych wzbudziło również zaniepokojenie Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Edukacji i Kultury.

W raporcie opublikowanym w zeszłym miesiącu UNESCO „pilnie” apelowało o „odpowiednie wykorzystanie technologii w edukacji”. Choć w dokumencie wezwano kraje np. do zapewnienia szybkich połączeń internetowych w szkołach, to jednocześnie zaznaczono, że technologia ma być jedynie narzędziem wspierającym w dążeniu do celu, jakim jest edukacja wysokiej jakości. Należy więc wdrażać ją w taki sposób, aby nie zastąpiła osobistego nauczania prowadzonego przez nauczyciela.

Cyfryzacja nauczania jest przedmiotem dyskusji w krajach Zachodnich, zwłaszcza po okresie zdalnego nauczania, które ujawniło wiele problemów w zakresie dostępności nowoczesnych technologii, a także kompetencji cyfrowych. Wielu rodziców i nauczycieli obawia się, że dzieci, które w okresie szkolnym nie nabędą odpowiednich umiejętności, mogą nie być w stanie konkurować na międzynarodowym rynku pracy.

Również poczynania szwedzkiego rządu w tej kwestii są krytykowane. Neil Selwyn, profesor pedagogiki na Uniwersytecie Monash w Melbourne, stwierdził, że bynajmniej nie wynikają one z prawdziwej troski o dobro uczniów. Jego zdaniem krytykowanie używania technologii jest „popularnym posunięciem wśród konserwatywnych polityków”

To fajny sposób wyrażenia lub zasygnalizowania przywiązania do tradycyjnych wartości – powiedział.

Jego zdaniem rzeczywiście nie ma dowodów na to, że technologia poprawia proces uczenia się, ale to raczej wynik tego, że na jakość edukacji wpływa wiele czynników, a technologia jest tylko jednym z nich. Twierdzenia prof. Selwyna stoją jednak w wyraźnej sprzeczności choćby z raportem Instytutu Karolinska czy badaniami London School of Economics and Political Science, które również wskazują, że wyniki edukacyjne uczniów poprawiają się po ograniczeniu dostępności technologii w szkołach.

Aby przeciwdziałać spadkowi wyników czytania w czwartych klasach, szwedzki rząd ogłosił w tym roku inwestycję o wartości 685 milionów koron (60 milionów euro) w zakup książek dla szkół. Kolejne 500 mln koron zostanie wydane rocznie w latach 2024 i 2025 na przyspieszenie powrotu podręczników do szkół.

AAG/apnews.com

5 mitów o smartfonach, które sprawiły, że jeszcze nie podpisałeś naszej petycji

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023