Strony pro-life będą cenzurowane? Gubernator Nowego Jorku napisała do Facebooka

#aborcja #Facebook #ochrona życia #pro-life #USA

(Fot. Metropolitan Transportation Authority of the State of New York via Flickr, CC BY 2.0)

„Każdego dnia na Waszej witrynie są lubiane i udostępniane posty, które zawierają fałszywe twierdzenia dotyczące procedur aborcyjnych i przepisów dotyczących zdrowia reprodukcyjnego” – stwierdziła gubernator Nowego Jorku w liście, który skierowała do dyrektora generalnego Facebooka. Kathy Hochul domaga się, aby cyfrowy gigant zaczął walczyć z treściami ze źródeł „anti-choice”.

Jak zauważa serwis Opoka.news, gubernator jednocześnie przyznała, że treści pro-life cieszą się w sieci, także dzięki Facebookowi, dużym zainteresowaniem i docierają do wielu odbiorców.

W liście skierowanym do Marka Zuckerberga Hachul twierdzi, że Facebook musi podjąć kolejne działania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się tego, co ona sama nazwała „dezinformacją”. Przywołała tu podobne działania w kwestii koronawirusa oraz szczepień.

Swój list do Zuckerberga napisała, odnosząc się do analizy zaangażowania na Facebooku z początku 2019 roku. Wtedy to na 10 najbardziej zaangażowanych artykułów, cztery dotyczyły ustawy o „zdrowiu reprodukcyjnym” i miały błędnie ją przedstawiać. Pochodziły one ze źródeł, które amerykańska polityk określa mianem „anti-choice”, przez co ma na myśli materiały publikowane przez organizacje pro-life.

Stwierdziła, że pełne opisów przerażających procedur teksty nie mają rzekomo podstaw w rzeczywistości. Pro-liferom, zdaniem Hochul, chodzi tylko o to, aby kontrolować kobiece ciało.

Czas pokaże, czy Facebook ulegnie naciskom aborcjonistów i zacznie cenzurować poszczególne strony. Biorąc pod uwagę dotychczasowe zmiany w mediach społecznościowym, można się obawiać przyszłości.

ds/opoka.news

Udostępnij