San Marino: Większość głosujących w referendum opowiedziała się za aborcją dzieci nienarodzonych

(fot. pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne)

W niedzielnym referendum dotyczącym zniesienia zakazu aborcji większość osób biorących udział w plebiscycie opowiedziała się za legalizacją aborcji. W kraju od 1865 roku obowiązywał zakaz zabijania dzieci nienarodzonych.

Frekwencja w niedzielnym referendum w Republice San Marino dotyczącym zniesienia zakazu wyniosła tylko 41 proc. uprawnionych do głosowania. Większość oddających głos – ponad 77 proc. – jak podały władze kraju, opowiedziała się za aborcją do 12. tygodnia życia dziecka.

Natomiast po 12. tygodniu ciąży uśmiercenie dziecka w aborcji byłoby dozwolone także w przypadku zagrożenia życia matki lub gdy lekarz zdiagnozuje wady rozwojowe u dziecka, które „stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety”.

Marina Corsi, rzecznik prasowa organizacji pro-life Jeden z nas w wywiadzie dla włoskiego stowarzyszenia obrońców życia Pro Vita e Famiglia wskazuje, że to sprawa ideologiczna, a organizacje, które dążyły do referendum chcą nie tylko całkowitej legalizacji aborcji.

Co więcej, chcą znieść nawet sprzeciw sumienia, ponieważ aborcja według nich być gwarantowanym „prawem”. Jest to więc cały ruch ideologiczny, który niestety przeniknął podłoże społeczne, zwłaszcza wśród młodych ludzi – podkreśliła Marina Corsi.

W Republice San Marino od 1865 roku obowiązywał zakaz zabijania dzieci nienarodzonych, nawet w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub wad rozwojowych dziecka.

Asumptem do przeprowadzenia referendum, jak wyjaśnia Marina Corsi, stał się zapis w kodeksie karnym, który przewiduje karę za zabijanie dzieci w aborcji. Jednak, jak mówi Corsi, prawo republiki San Marino w przypadku realnego zagrożenia życia matki dziecka nie stosowało tego artykułu.

Po referendum kolejnym krokiem jest podjęcie działań przez parlament San Marino, by doprowadzić do legalizacji aborcji.

AG/radiomaryja.pl, provitaefamiglia.it

Udostępnij