Przyjęła tabletki aborcyjne w 8 miesiącu ciąży, dziecko nie żyje. Brytyjka skazana na 2 lata więzienia

#aborcja #anglia #tabletki poronne #Wielka Brytania

(fot. unsplash/Elsa Olofsson)

Przed angielskim sądem zapadł wyrok w sprawie kobiety, która będąc w zaawansowanej ciąży przyjęła środki aborcyjne pozyskane w trakcie zdalnej konsultacji. Brytyjka nie była szczera co do zaawansowania ciąży. Dziecko urodziło się martwe.

Kobieta jest matką trójki dzieci. 11 maja 2020 roku przyjęła tabletki do przeprowadzania aborcji farmakologicznej, po czym zaczął się poród. Na świat przyszło dziecko bez czynności oddechowych, którego zgon stwierdzono po niespełna godzinie.

Ciążę kobiety określono na 8-9 miesiąc. Dziecko zmarło wskutek przyjęcia środków przez matkę. Jak informują brytyjskie media, na początku lockdownu kobieta wprowadziła się do byłego partnera chcąc wznowić relację, jednak była wówczas w ciąży z innym mężczyzną.

Skazując Brytyjkę na 28 miesięcy więzienia (14 spędzi w areszcie, drugą część kary na wolności pod nadzorem kuratora) sędzia zaznaczyła, że jest to „tragiczna sprawa”. Podkreśliła, że można było rozważyć zawieszenie kary, gdyby oskarżona wcześniej przyznała się do winy. Kobieta ma być „zniszczona poczuciem winy”, a zdaniem sądu przed dokonaniem aborcji była „w emocjonalnym zamieszaniu” chcąc ukryć ciążę.

ds/radiozet.pl