Oswajanie prostytucji. Szokujący tekst na łamach Onetu

(fot. unsplash.com/anthony-tran, zdjęcie ilustracyjne, depresja, kobieta)

Na łamach portalu Onet pojawił się przedruk rozmowy, jaką z „Die Welt” przeprowadziła 24-letnia luksusowa prostytutka. Nie ma tu jednak mowy o szkodliwości prostytucji, uwłaczaniu godności kobiety czy niebezpieczeństwach związanych z taką aktywnością. Wprost przeciwnie.

24-letnia Romy opowiadając o swojej pracy jako „escort girl” wydaje się być wprost zachwycona. Mówi o ogromnych pieniądzach (na przykład 10 tys. euro za tygodniowe wakacje z klientem w pięciogwiazdkowym hotelu), jakie zarabia w ten sposób. Opisuje też szczegóły dotyczące tego zajęcia – sposób współpracy z agencją czy aktywności jakie podejmuje w ramach spotkania z klientem. Jak zauważa TVP.Info:

Łatwo odnieść wrażenie, że artykuł Onetu adresowany do Polek jest w istocie wulgarną promocją.

Rozmawiająca z „Die Welt” prostytutka wymienia same zalety drogi, jaką obecnie wybrała – twierdzi, że ma do czynienia z nową formą adrenaliny i podniecenia. Co więcej, jest przekonana że dzięki prostytucji ma:

[…] poczucie bycia drogą, bycia pożądaną. Mężczyźni są gotowi płacić miesięczne pensje za czas spędzony ze mną.

Wylicza, że dla niektórych oznacza to oszczędzanie tygodniami na spotkanie, a ona od momentu zmiany zajęcia „czuje się lepiej niż kiedykolwiek”. Twierdzi też, że nigdy nie miała tak dużej pewności siebie. To, co szokuje chyba najbardziej to fakt, że w przypadku Onetu nie mamy do czynienia z pierwszym tego rodzaju tekstem. TVP.Info wylicza kilka kolejnych, których same tytuły mogą szokować. To między innymi „Daję, bo lubię” czy „Prostytutka to zawód jak każdy inny”. Trudno nie zgodzić się, że wszystko to wygląda jak oswajanie, czy wręcz promocja prostytucji. Czy tak właśnie ma wyglądać “postęp”?

Dlaczego “Onet” w dziale “podróże” i “ciekawe” drukuje tekst z “Welt” zachęcający Polki do prostytuowania się w Niemczech? Jest tam praktycznie pełna instrukcja i oferta – 700 euro za 2 h, 38% bierze agencja z Hamburga. https://t.co/DOtICgyBqo

— Patrycja Anna Tepper (@tepper_anna) May 23, 2023