Orwellowska przepowiednia zaczyna się spełniać? Prof. Legutko: Sytuacja staje się niezwykle groźna

#homoideologia #ideologia #LGBT #Parlament Europejski

(Fot. European Parliament via Flickr, CC BY 2.0)

„Liczba grzechów, które można dziś popełnić, które się dziś piętnuje, jest znacznie większa niż za komuny” – ocenia europoseł, prof. Ryszard Legutko odnosząc się między innymi do reakcji UE na węgierską ustawę dotyczącą zakazu promowania homoideologii m.in. w szkołach.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową eurodeputowany zauważył:

Za komuny można było być rewizjonistą, imperialistą, burżujem i, oczywiście, konsekwencje mogły być bardzo niedobre. Teraz natomiast można być seksistą, homofobem, populistą, mizoginem, binarystą, europocentrystą, rasistą, siewcą mowy nienawiści, transfobem – liczba potencjalnych przewin, myślozbrodni, jak mówił Orwell, jest nieskończona.

Dodał, że dziś szalenie niebezpieczne jest pomyślenie czy powiedzenie czegokolwiek, aby ktoś nie zarzucił nam bycia faszystą czy eurosceptykiem. Ocenił, że pod tym względem sytuacja staje się niezwykle groźna i trudno już mówić o życiu w świecie wolnym.

Mówiąc o kwestii reakcji Parlamentu Europejskiego na węgierską ustawę, przypomniał że jeszcze przed 10 czy 15 laty uznano by ją za zwyczajnie racjonalną. Dziś jednak stanowi to narażenie się na gniew liberalnych elit europejskich, które jak podkreślił polityk:

[…] realizują straszny eksperyment związany z inżynierią społeczną ingerującą w rodzinę.

Dodał również, że liberalizm nie ma nic wspólnego z wolnością i jest to koncepcja bardzo głębokiej inżynierii społecznej. Ta z kolei – mówił Legutko – wiąże się z rygorami i wnikaniem w tkankę społeczną oraz ingerencją w sposoby myślenia.

Ocenił:

Z liberałami jest tak: mówią, że są za wolnością, ale zapanuje ona dopiero wtedy, jeżeli wszyscy będą tacy jak oni, czyli będą za liberalnym porządkiem.

ds/PAP

Udostępnij