Niderlandy: Władze kraju chcą znieść ograniczenia w procedurach „zmiany płci”

(fot. pixabay)

Obniżenie wieku osób, które mogłyby poddać się operacji „zmiany płci”, zniesienie wymogu wydania opinii eksperta – to propozycje nowych zapisów forsowanych przez wadze Niderlandów. Rządzący uważają, że obowiązujące normy „naruszają prawa jednostek do samostanowienia”.

Jeśli postulaty rządzących zostałyby przyjęte, to oznaczałoby, że młodzież już poniżej 18 roku życia mogłaby poddać się operacji „zmiany płci”. Co więcej, nowa ustawa nie wymagałaby dostarczenia opinii eksperta. Wystarczyłaby więc jedynie deklaracja zainteresowanego, potwierdzona później w ciągu kilku lub kilkunastu tygodni. Co skłoniło rządzących do forsowania tych zmian w zapisach? W opublikowanym rządowym komunikacie stwierdzono, że w 2018 roku z możliwości „zmiany płci” skorzystało 640 osób. Politycy chcą więc uproszczenia procedur, by „oddać sprawiedliwość emancypacji osób transpłciowych”. Odnosząc się do obniżenia granicy wieku osób, które mogą pozwolić na taką ingerencję w swój organizm (obecnie to ukończenie 18 roku życia), powołano się na „grupy interesu” i opinie rodziców, którzy mają twierdzić, że część młodych ludzi już żyje z inną płcią niż ta wyznaczona przy urodzeniu”. Ponadto, niderlandzki rząd zaproponował zastąpienie wymaganej dotychczas opinii eksperta o osobie, która chce poddać się „zmianie płci”. Wymagana byłaby jedynie deklaracja o dwuetapowym charakterze – pisemne zgłoszenie chęci „zmiany rejestracji płci” oraz potwierdzenie tego życzenia cztery do dwunastu tygodni później. Źródło: PCh24.pl, Interia.pl

Udostępnij