28 marca, 2024
29 sierpnia, 2021

„Najciemniejszym miejscem w każdym mieście jest miejsce, w którym dochodzi do morderstw niewinnych dzieci”. Świadectwo działacza pro-life

(fot. twitter.com//VirgilWlkrOMAHA, Virigil Walker)

Przez ostatnie sześć lat Virgil Walker służył jako pastor w Westside Church w Omaha, w stanie Nebraska. Jest też prowadzącym podcast Just Thinking. Swój wolny czas poświęca na rozmowy z kobietami zamierzającymi zabić swoje nienarodzone dziecko.

Jak wyjaśnia Walker, jego służba polegała na niesieniu Ewangelii w konflikcie z kulturową narracją, która mówi, że „dziecko to zlepek komórek i można je jako takie zlekceważyć”. Celem pro-lifera jest dać kobietom „wybór, który chroni życie ich dziecka”.

Obrońca życia wyjaśnił, że rozpoczął służbę chodnikową po obejrzeniu wideo Tony’ego Miano, swojego przyjaciela, który angażuje się w ten sam rodzaj działalności pro-life.

Moją bezpośrednią myślą było: „Muszę robić coś takiego”. Po modlitwie i odwiedzeniu kilku miejsc w mojej okolicy, znalazłem odpowiedni czas i miejsce, aby się zaangażować – wspomina Walker.

Walker rozmawia z kobietami pod klinikami aborcyjnymi. Tam stara się przekonać je, aby odstąpiły od decyzji o uśmierceniu dziecka, które noszą pod swoim sercem. Oferuje im też pomoc kierując do centrów oferujących środki do życia oraz potrzebne rzeczy matkom.

Najciemniejszym miejscem w każdym mieście jest miejsce, w którym dochodzi do morderstw niewinnych dzieci. Za każdym razem, gdy szedłem do kliniki, robiło mi się niedobrze w dole żołądka, ponieważ rozumiałem naturę walki duchowej, która miała miejsce. Zwracanie się do ludzi to łatwa część. Patrzenie, jak ktoś wchodzi do kliniki ze świadomością, że poddaje się zabiegowi, który zakończy życie dziecka, jest najtrudniejszą rzeczą, jakiej doświadcza się w młynie aborcyjnym – tłumaczy mężczyzna.

Pro-lifer przyznaje, że ryzyko spotkania się z przemocą, jest „zawsze obecne”. Każda napotkana osoba to inna historia życiowa oraz inny temperament. 

W klinice doświadczasz przeróżnych historii. Wściekłego chłopaka, który nie chce, abyś cokolwiek powiedział jego dziewczynie, którą przyprowadził do kliniki, aby dokonać aborcji. Spotykasz dumną mamę, która była w klinice przy wielu okazjach i czuje się usprawiedliwiona w swoim gniewie wobec ciebie, nawet jeśli oferujesz pomoc – dzielił się Walker.

W całych Stanach Zjednoczonych znajduje się coraz więcej ochotników, którzy gotowi są poświęcić swój wolny czas na obronę życia. Działalność pro-life może przybierać różne postacie, jednak to właśnie ta pierwsza „linia frontu” jest zarazem najtrudniejsza, jak i przynosi namacalne rezultaty. 

Historię innego mężczyzny oddanego obronie życia opisaliśmy tutaj.

AM/DailyWire.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023