„Moim największym pragnieniem jest możliwość powrotu do normalnego życia”. Marika oczekuje na ułaskawienie przez Prezydenta RP
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie Mariki za próbę wyrwania torby w barwach logotypu ruchu LGBT w 2020 r. w Poznaniu. Dziewczyna usłyszała wyrok: trzy lata pozbawienia wolności.
Dziewczyna, po ponad roku pobytu w więzieniu odbywa przerwę w wykonaniu kary. Marikę ponownie wezwano na przesłuchanie, mimo że składała w tej sprawie już wcześniej wyjaśnienia jako oskarżona. Tym razem została jednak przesłuchana jako świadek.
Sprawa dotyczy zajść z sierpnia 2020 r. związanych z manifestacją organizacji LGBT w Poznaniu. Sprzeciwiając się promocji radykalnych ideologii i dewiacji, Marika, wraz z innymi osobami, usiłowała wyrwać jednej z uczestniczek torbę w barwach ruchu LGBT. Dziewczynę oskarżono o domniemane usiłowanie rozboju. Sąd skazał ją prawomocnie na 3 lata pozbawienia wolności.
Jak stwierdził wówczas wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta:
[…] trzech lat pozbawienia wolności sędziowie nie orzekają niekiedy nawet w przypadku gwałcicieli.
Po 13 miesiącach pobytu Mariki w więzieniu, jej bliscy zgłosili się o pomoc prawną do Instytutu Ordo Iuris. Złożono w tej sprawie wnioski dowodowe. Wówczas ten sam sąd, który wcześniej skazał Marikę, wydał na jej temat pozytywną opinię, konieczną do dalszego procedowania ws. prośby o ułaskawienie.
Pan Prokurator Generalny @ZiobroPL niezwłocznie po zapoznaniu się ze sprawą stwierdził oczywistą niezasadność skazania Mariki i polecił natychmiastowe jej zwolnienie oraz zapewnił transport do domu 👏👏👏 TAK dla wolności, NIE dla tęczowej indoktrynacji i przemocy ! 👍🇵🇱 pic.twitter.com/29ZJz3Tmzj
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) July 14, 2023
Instytut zaznaczał, że Marika wyraziła skruchę za swój czyn. Nie była wcześniej karana i udzielała się społecznie w ramach akcji charytatywnych czy rekonstrukcji historycznych. W zakładzie karnym nie sprawiała problemów, wręcz przeciwnie – była wielokrotnie nagradzana i udzielano jej przepustek. Ponadto, młoda kobieta trafiła do więzienia krótko po złamaniu kostki. Tam nie otrzymała koniecznej pomocy medycznej i nie mogła kontynuować rehabilitacji. Wskazano także na trudną sytuację rodzinną dziewczyny i problemy zdrowotne jej najbliższych. Prawnicy zaznaczyli, że Marika musiała przerwać kształcenie i odłożyć swoje plany rodzinne oraz zawodowe.
Akcentowano również ideologiczną motywację sądu, który skazywał dziewczynę. Za okoliczność obciążającą uznano bowiem jej wcześniejszą działalność w Młodzieży Wszechpolskiej. Co więcej, w zakładzie karnym trafiła do jednej celi z kobietą deklarującą odmienne skłonności seksualne i przebierającą się za mężczyznę.
Instytut skierował do Prokuratora Generalnego wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez Marikę. Z kolei do Prezydenta RP trafił wniosek o ułaskawienie dziewczyny. Prokurator Generalny zgodził się na wyjście osadzonej z więzienia na czas procedury ułaskawieniowej. Obecnie dziewczyna oczekuje na wolności na decyzję prezydenta co do jej ułaskawienia.
W ostatnich dniach dziewczynę ponownie wezwano na przesłuchanie do prokuratury, tym razem w charakterze świadka. Wiązało się to dla niej z traumą wynikającą z rocznego pobytu w więzieniu. Publiczne wypowiedzi Prokuratury Krajowej potwierdzają, że w tej sprawie przyjęto niewłaściwą kwalifikację prawną, tym samym skazując dziewczynę na karę nieadekwatną do popełnionego czynu. W związku z tym Prokurator Generalny odwołał Zastępcę Prokuratora Rejonowego Prokuratury Rejonowego Poznań-Stare Miasto w Poznaniu, w której prowadzono postępowanie.
Marika cały czas oczekuje również na ułaskawienie przez Prezydenta RP.
MZ/ordoiuris.pl
Do więzienia na 3 lata za szarpanie tęczowej torby. Minister interweniuje ws. Mariki. „To granda!”
Dodaj komentarz