Kolumbia: Cofnięto decyzję o eutanazji kobiety chorej na stwardnienie rozsiane

Zespół lekarzy z Kolumbii unieważnił decyzję o przeprowadzeniu eutanazji kobiety chorej na stwardnienie zanikowe boczne. Gdyby doszło do uśmiercenia Kolumbijki, byłby to pierwszy przypadek eutanazji wykonany na osobie, która nie była w stanie terminalnym.
Interdyscyplinarny Komitet Naukowy z kolumbijskiego Instytutu Leczenia Bólu S.A.S., który ocenia wnioski o eutanazję, przenalizował decyzję o uśmierceniu kobiety chorej na stwardnienie zanikowe boczne (SLA). Zespół lekarzy jednogłośnie unieważnił wcześniej wydaną zgodę i wstrzymał eutanazję, która miała być przeprowadzona 10 października.
W zaktualizowanej ocenia stanu zdrowia i ewolucji [choroby] pacjentki określono, że nie jest spełnione kryterium terminalności choroby – czytamy w uzasadnieniu komisji specjalistów, które zostało wydane tego samego dnia, w którym miała zostać wykonana eutanazja.
Kobieta, która złożyła wniosek o eutanazję to Martha Liria Sepúlveda Campo z Medellín, 51-letnia matka, u której zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne SLA. Choroba atakuje neurony mózgu, pnia mózgu i rdzenia kręgowego, jednak możliwe jest jej leczenie i nie jest ona śmiertelna. W 2020 roku u Kolumbijki pojawiły się problemy z poruszaniem kończynami dolnymi.
Na kilka dni przed planowaną eutanazją kobieta udzieliła wywiadu lokalnej stacji telewizyjnej. W rozmowie podkreśliła, że czuje się „spokojna” z powodu swojej decyzji. Stwierdziła, że jest katoliczką i jest pewna, że nikt nie chce widzieć jej cierpiącej, nawet Bóg.
Gdyby doszło do eutanazji, Kolumbijka byłaby pierwszą osobą w stanie nieterminalnym, która byłaby uśmiercona po tym, jak w lipcu 2021 roku Trybunał Konstytucyjny Kolumbii przyznał dostęp do tej procedury pacjentom nieterminalnym.
AG/InfoCatólica.com
Dodaj komentarz