Matka obserwowana w mediach przez miliony ma dla Ciebie wiadomość: zacznij bardziej się doceniać!

#Chorwacja #kobieta #Kristina Kuzmič #macierzyństwo #matka #media społecznościowe #rodzina #samotna matka #słowenia #świadectwo

(Kristiny Kuzmič. Fot.:Kristina Kuzmic/YouTube)

Pochodząca ze Słowenii Kristina Kuzmič zrobiła w USA niesamowitą karierę. Zanim jednak weszła na szczyt, jej życie było pełne porażek. Mając takie doświadczenie mówi wprost: Przestańcie się obwiniać i zacznijcie bardziej się doceniać!

Kuzmič jest w połowie Słowenką, a w połowie Chorwatką. Dziś ma wielu fanów w mediach społecznościowych i szacuje się, że filmy tej matki trójki dzieci obejrzało w sieci około miliarda osób.

Jednak jeszcze kilka lat temu nie inspirowała milionów. Przeciwnie. Miała nawet gigantyczne problemy z wiarą w samą siebie. Wszystko przez trudną historię.

Kristina na początku lat 90. opuściła Jugosławię, w której trwała wówczas wojna. Następnie jej małżeństwo się rozpadło. Została sama z dwójką dzieci. Musiała bardzo ciężko pracować na ich utrzymanie, a mimo dwóch etatów i tak ciągle brakowało na utrzymanie rodziny.

Miała o sobie katastrofalnie złe zdanie, myślała, że jest najgorszą matką na świecie, że do niczego się nie nadaje, nie doceniała się, umniejszała wszystko, co robiła. Doświadczała przy tym oczywiście ogromnego poczucia winy – relacjonuje portal pl.aleteia.org.

Sama gwiazda mediów społecznościowych stwierdziła natomiast:

Kiedy nauczyłam się, jak być milszą dla siebie samej, moje życie zaczęło się robić łatwiejsze.

Przełom zaczął się, gdy zgłosiła się do programu My own show, a potem mogła prowadzić w telewizji własny program kulinarny. Porzuciła go jednak, gdyż formuła sprawiała mylne wrażenie – program pokazywał idealny świat, idealne życie i idealną matkę. Tymczasem Kristina Kuzmič zauważa, że nikt nie jest idealny. Nie chciała tworzyć ułudy i wpędzać ludzi w poczucie winy, że daleko im do perfekcji.

Wtedy też nagrała własny filmik. Nie sądziła jednak, że hobby z mediów społecznościowych stanie się drogą do sukcesu. Jej życie potoczyło się jednak właśnie w takim kierunku i dziś inspiruje matki oraz pokazuje historię swojego życia.

W tym czasie urodziło się jej trzecie dziecko z innym mężczyzną. Mimo tego kobieta mówi wprost, że rozwód sprzed lat był tragedią.

Będąc aktywną w mediach społecznościowych, dba o prywatność swoich dzieci. Wszystkie materiały z nimi związane są publikowane za ich zgodą. To bardzo ważne, gdyż także dzieci mają prawo do prywatności.

Tymczasem jej najstarszy syn miał w przeszłości problemy z narkotykami i alkoholem. Powstająca właśnie druga książka Kristiny dotyczy tej sytuacji, a ostatni rozdział będzie dziełem syna – Luki. Młody mężczyzna chce, by nastolatkowie poznali dramat nałogu i depresji od niego samego, a nie starszych: rodziców, nauczycieli, wychowawców.