Terapeuta o „terapiach zmiany płci” u młodzieży. „Będziemy świadkami kryzysu żalu”

#LGBT #medycyna #młodzież #ochrona młodzieży #Oregon #presja LGBT #trans #transpłciowość #USA #zmiana płci

(fot. unsplash.com/Norbu Gyachung, zdjęcie ilustracyjne, lgbt)

„Powiedziano nam po prostu, że jeśli ktoś powie ci, że identyfikuje się w taki sposób, to klamka zapadła. Nie zadawaj żadnych pytań, po prostu utwierdzaj, zgadzaj się, a potem popychaj ich na ścieżkę medyczną”.

Stephanie Winn jest licencjonowaną terapeutką małżeńską i rodzinną, która pracowała z dziećmi identyfikującymi się jako „transseksualiści”. Pracująca w Oregonie specjalistka skrytykowała tendencję wśród lekarzy zajmujących się zdrowiem psychicznym do utwierdzania dzieci w przekonaniu, że rzeczywiście są „osobami transpłciowymi” i tzw. „tranzycja” pomoże im czuć się lepiej.

Winn podkreśliła, iż należałoby raczej skupić się na problemach, które powodują, że młodzież odczuwa dysforię płciową i kwestionuje swoją płeć biologiczną.

Powiedziano nam po prostu, że jeśli ktoś powie ci, że identyfikuje się w taki sposób, to klamka zapadła. Nie zadawaj żadnych pytań, po prostu utwierdzaj, zgadzaj się, a potem popychaj ich na ścieżkę medyczną. Wielu moich kolegów porzuciło obowiązek opieki, który mamy, albo z powodu ignorancji, albo tchórzostwa – powiedziała terapeutka w wywiadzie dla Fox News.

Specjalistka zwróciła uwagę na to, że obecnie jej koledzy po fachu jedynie dają zielone światło „na prawo i lewo” pacjentom, aby poddawali się nieodwracalnym procedurom medycznym, kiedy to nigdy nie było rolą służby zdrowia w leczeniu jakiejkolwiek dolegliwości.

Będziemy widzieć kryzys żalu związanego z tranzycją. Niestety, w ramach tego, będziemy musieli martwić się o niektóre z najbardziej przerażających skutków dla zdrowia psychicznego – powiedziała Winn o alarmującym wzroście liczby dzieci identyfikujących się niezgodnie z ich płcią biologiczną.

Terapeutka wskazała też na kolejny problem, tym razem związany z rodziną takiego dziecka.

Oczekuje się, że powiemy rodzicom, że muszą pozwolić swoim dzieciom przewodzić, mimo że dzieci potrzebują struktury, zasad, dyscypliny i granic – wskazała.

Winn prowadzi również bloga, na którym podejmuje również tematykę osób nazywanych „detransitioners”. Są to osoby, które przez pewien czas identyfikowały się jako „transpłciowe”, często poczyniły zmiany prawne bądź medyczne w ramach tzw. „zmiany płci”, jednak w pewnym momencie pożałowały decyzji i postanowiły z powrotem żyć w zgodzie z naturą.

Historie kilku takich osób znajdziesz w publikacji przygotowanej przez Centrum Życia i Rodziny, którą można bezpłatnie pobrać na stronie www.SzlachetnyPiatek.pl.