27 kwietnia, 2024
29 czerwca, 2023

Marcin Kwaśny: Trzeba się nawracać każdego dnia!

(fot. youtube.com, Marcin Kwaśny, Wybaczyłem sobie, screen shot)

„Spokój zagościł w moim sercu dopiero wtedy, gdy zacząłem nawiązywać relację z Panem Bogiem” – wyznaje Marcin Kwaśny. Aktor opowiedział o powstawaniu filmu „Spowiedź” oraz własnej, wyboistej drodze do Boga.

W rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” aktor przyznał, że przez 18 lat był bardzo daleko tak od Boga, jak i Kościoła. 10 lat temu jednak zawołał do Chrystusa, by ten pomógł mu, jeśli istnieje. Pół roku później skorzystał z sakramentu pokuty i jak sam wskazuje – zadziałała w jego przypadku jak egzorcyzm.

To właśnie między innymi osobiste doświadczenie skłoniło go do nakręcenia filmu pod tytułem „Spowiedź”, w którym dał wyraz swojemu zaniepokojeniu jeśli chodzi o postępującą na świecie laicyzację. Sam wcześniej od członka rodziny usłyszał, że ten nie korzysta z sakramentu pokuty, ponieważ uważa, że nie ma grzechów do wyznania. Wspomniał o przemodleniu decyzji o filmie i odnalezieniu w sercu przekonania, że film trzeba nakręcić, a pieniądze się znajdą.

Dziś przekonuje, że znalazły się nie tylko pieniądze, ale też Pan Bóg obdarzył go najlepszą możliwą ekipą. W wywiadzie dodał, że Kościół musi wychodzić naprzeciw tym, którzy znajdują się od niego daleko. Mówił też o konieczności dzielenia się przez katolików doświadczeniem ze spotkania z żywym Bogiem, czym dla niego jest m.in. wspomniany film.

Aktor przestrzega też przed popadaniem w rutynę i koniecznością nawracania się każdego dnia. Dodał, że według jego doświadczenia Bóg znajduje pole do działania, gdy człowiek umie się przyznać do swoich słabości.

ds/Niedziela.pl,pl.aleteia.org

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023