Khloé Kardashian czuje się winna skorzystania z surogacji, ale nie zmienia zdania o niegodziwej procedurze
O poczuciu winy z powodu odebrania dziecka matce-surogatce powiedziała Khloé Kardashian. Celebrytyka nie zmieniła jednak zdania o samej procedurze surogacji. To „takie doświadczenie transakcji”, zauważyła.
Chłopiec, Tatum, którego dla Khloé Kardashian urodziła surogatka, ma już 9 miesięcy.
Celebrytka przyznała też, że była w „ogólnym szoku po całym tym doświadczeniu”. Wyznała również, że po narodzinach dziecka nie czuła takiej więzi z chłopcem, jak ze swoją kilkuletnią córką.
Czułam się naprawdę winna, że ta kobieta właśnie urodziła moje dziecko, ja potem biorę dziecko, idę do innego pokoju i oni są rozłączeni. To takie doświadczenie transakcji – powiedziała.
— KKD | Khloé Kardashian Daily (@KhloeDaily) May 8, 2023
Niestety, celebrytka nie zmieniła zdania o samym sposobie takiego powoływania na świat dzieci, które mają de facto trzech rodziców. Dostrzegła jednak wymiar handlu w tej procedurze, uprzedmiotowienie człowieka i dramat rozdzielenia dziecka od matki; rozdzielenia, które może mieć konsekwencje dla ich przyszłego życia i budowania więzi.
Surogacja to nie tylko tragedia kobiety-matki, której odbiera się dziecko. To również dramat dziecka, które jest rozłączone z matką. Niestety, to również procedura i coraz częściej promowana w różnych środowiskach, także par jednopłciowych. W promocję surogacji i oswajanie z nią zaangażowane są również niektóre środowiska medialne.
AG/people.com
Surogacja, choć nielegalna, jest promowana. Dziecko w rzeczywistości staje przedmiotem na sprzedaż
Dodaj komentarz