26 kwietnia, 2024
17 stycznia, 2023

„Ginęli z wycieńczenia lub od kul esesmanów”. 78 lat temu z Auschwitz wyruszyły ewakuacyjne „marsze śmierci”

(Fot. Fot. commons.wikimedia.org, Auschwitz I)

Od 17 do 21 stycznia 1945 r. z KL Auschwitz i jego podobozów wyprowadzono około 56 tys. więźniów. Dramatyczny pochód kierował się na zachód, przez Górny i Dolny Śląsk.

W kolumnach ewakuacyjnych mieli iść zdrowi, silni lu­dzie, zdolni do odbycia kilkudziesięciokilometrowej drogi pieszo. Praktycznie jednak zgłaszali się także więź­niowie chorzy i wycieńczeni, a także małoletni więź­niowie – polskie i żydowskie dzieci. Jedną z najdłuższych tras przebyło około 3,2 tys. więź­niów z podobozu w Jaworznie − 250 km do KL Gross-Rosen na Dolnym Śląsku. Przemarsze ewakuowanych nazwano po wojnie „marszami śmierci”. Ponadto, w transportach kolejowych ewakuowano 2 tys. więźniów z podobozów w Świętochłowicach i Siemianowicach. 

Wielu z nich nie wytrzymało już na początku. Ginęli z wycieńczenia lub od kul esesmanów. 19 stycznia 1945 r. niemiecki burmistrz Brzeszcz nakazał mieszkańcom pochowanie zwłok zmarłych więźniów leżących na trasie ewakuacji (…). Zebrano 18 ciał. Brzeszcze stały się miejscem pochówku i pierwszej zbiorowej mogiły ofiar ewakuacyjnego marszu śmierci. Następna mogiła znajduje się w Miedźnej – powiedziała dla PAP Agnieszka Molenda-Kopijasz z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau z Brzeszcz.

Na wszystkich trasach esesmańscy konwojenci strzelali do więźniów usiłujących zbiec, jak i do wyczerpanych fizycznie, którzy nie byli w stanie nadążyć za współtowarzyszami. Zarówno piesze, jak i kolejowe trasy ewakuacyjne usłane były ty­siącami zwłok więźniów zastrzelonych oraz zmarłych z wycieńczenia lub prze­marznięcia. Szacuje się, że podczas marszów zginęło ok. 15 tysię­cy więźniów KL Auschwitz.

Na trasach ewakuacyjnych nieraz dochodziło do masakry więźniów. Tak np. w nocy z 21/22 stycznia 1945 r. na stacji kolejowej w Leszczynach/Rzędówce koło Rybnika, zatrzymano pociąg odprawiony z Gliwic. Było w nim około 2,5 tys. więźniów. Po południu 22 stycznia więźniowie musieli opuścić wagony. Wycieńczenie fizyczne nie wszystkim pozwoliło na wykonanie rozkazu. Esesmani z eskorty transportu oraz lokalni hitlerowcy otworzyli ogień z karabinów maszynowych w otwarte drzwi wagonów. Ocalałych więźniów pognano na zachód. Po ich odejściu na terenie stacji i w okolicy zebrano ponad 300 zwłok więźniów zastrzelonych oraz zmarłych z wycieńczenia bądź przemarznięcia.

Wielu Polaków oraz Czechów, zamieszkujących,  w okolicach tras przemarszów, pospieszyło z pomocą ewakuowanym więźniom. Przynosili im wodę i żywność a niektórzy także ukrywali uciekinierów.

W oparciu o dokumenty zgromadzone w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau można stosunkowo dokładnie przedstawić niektóre trasy marszów ewakuacyjnych, przejazd kolejowych „transportów śmierci” przez Morawy i Czechy oraz niektóre miejscowości w Saksonii.

W najbliższy czwartek w Brzeszczach Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau upamiętni wydarzenia sprzed 78 lat.

MZ/auschwitz.org, pap.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023