Francuski rząd rozwiązał chrześcijańską partię. Powodem m.in. krytyka LGBT i gender
We Francji nie może już działać partia katolicka i ruch Civitas. Oskarżono ją o antysemityzm i islamofobię, a Rada Ministrów rozwiązała ugrupowanie. Tymczasem szef organizacji przekonuje, że odwoła się od decyzji, z którą zupełnie się nie zgadza.
Według informacji przekazanych przez rzecznika rządu, Civitas to organizacja „fundamentalistyczna”, która jednocześnie ma nawoływać do wojny z Republiką, także przez uciekanie się do siły. Ugrupowaniu zarzucono również „homofobię”.
Powodem takiej decyzji ma być zdaniem szefa Civitas Alaina Escady krótki fragment przemówienia, które wygłosił jeden z prelegentów zaproszonych na letni uniwersytet, a który nie jest nawet członkiem organizacji. Chodzi o Pierre’a Hillarda, który rozważał powrót do sytuacji sprzed 1789 roku w celu uczynienia tradycyjnego katolicyzmu religią państwową. Stwierdzał, że imigracji drogę utorowała naturalizacja Żydów w 1791 roku.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Escada powiedział, że w przesłanym organizacji zawiadomieniu MSW napisało o podstawach wniosku o rozwiązanie:
[…] zarzuca się nam krytykowanie lobby LGBT, ideologii gender, imigracji spoza Europy, masonerii i satanizmu.
Krytyce poddano także obronę „królowania Chrystusa” nad narodami przez Civitas. Escalada dodał, że powodem ataku jest obrona tradycyjnych wartości katolickich. Zapewnił, że jego ugrupowanie nie jest w żadnym wypadku antysemickie i brak w nim nienawiści do kogokolwiek, szczególnie z powodu pochodzenia. Dodał, że wśród członków nie brak osób, które urodziły się jako Żydzi i przeszły na katolicyzm.
ds/PAP,misyjne.pl
Dodaj komentarz