Dzisiaj wspominamy „Ojca Narodu”, Prymasa Tysiąclecia w 121. rocznicę urodzin

Dokładnie 121 lat temu, 3 sierpnia 1901 na pograniczu Mazowsza i Podlasia we wsi Zuzela przyszedł na świat Stefan Kardynał Wyszyński. Od roku błogosławiony. 

Sierpień to miesiąc wyjątkowo obfitujący w ważne dla Polaków i katolików rocznice i uroczystości, i to już od pierwszego dnia! Z racji na czas wakacyjnych urlopów niektóre z tych ważnych jubileuszów łatwo mogą nam umknąć. 

Dlatego przypominamy dzisiaj wielkiego Polaka, który został wyniesiony do chwały ołtarzy 12 września 2021 roku. 

Jeżeli trzeba by wskazać głównych patronów i najważniejsze autorytety w działaniach na rzecz życia i rodziny, na ich podium stoi z całą pewnością Prymas Tysiąclecia. 

Człowiek musi być kochany i musi kochać, jeżeli chce się udoskonalić i chce spełnić swoje powołanie – mówił bł. Stefan Wyszyński.

Patrząc na jego życie i lata posługi, można z przekonaniem powiedzieć, że słowa te wyznaczają niejako kierunek pasterskiej misji Prymasa dla Kościoła i Ojczyzny. A w jej programie bardzo mocno zapisała się troska o życie rodzinne, począwszy od stanowczego wezwania do obrony każdego życia poczętego, poprzez obronę instytucji małżeństwa i rodziny, aż do troski o Ojczyznę i naród. Bo właśnie Kościół, rodzina i naród stanowiły dla Księdza Prymasa najważniejsze punkty odniesienia w formacji mężnych Polaków i świętych katolików.

Dlatego warto wracać do skarbca tej ogromnej duchowej spuścizny pozostawionej przez niezłomnego pasterza i męża stanu. Niech dzisiejszy jubileusz będzie impulsem, by zaczerpnąć z mądrości jego nauczania.

Ten troskliwy ojciec narodu wielokrotnie swoje homilie rozpoczynał od słów: „Umiłowane dzieci Boże, dzieci moje!”. To właśnie z racji pełnionego urzędu uważał się za ojca duchowego wszystkich Polaków, również „braci komunistów”, także tych „w stalowych mundurach”, czyli funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, mimo cierpienia i krzywdy, których z ich rąk doświadczył.

A w dniu ingresu do katedry warszawskiej napisał:

Nie jestem ci ja ani politykiem, ani dyplomatą, nie jestem działaczem ani reformatorem. Natomiast jestem ojcem waszym duchownym, pasterzem i biskupem dusz waszych, jestem apostołem Jezusa Chrystusa.

I tak, bł. Stefan Wyszyński był wielkim obrońcą nienarodzonych, grzmiącym, by Polska nie stała się „krainą Herodów i herodowych zbrodni!”. 

Prawo do życia musi każdy uszanować: rodzice, Naród, społeczeństwo, Państwo i Kościół. Nikt nie może go pogwałcić, choćby dotyczyło istoty, która kryje się jeszcze pod sercem matki, bo już jest ona człowiekiem – bezkompromisowo przypominał Pasterz naszego narodu.

Apelował do sumień lekarzy, przyrównując aborcję do zbrodni hitlerowskich, do obozów zagłady, które współcześnie stanowią przestrogę dla narodu polskiego i całej ludzkości.

Ta maleńka istota ma pełne prawo do życia i nikt, bez odpowiedzialności za zwykłe zabójstwo, nie może tego prawa naruszyć! – wołał z mocą Ksiądz Prymas.

Był niezwykle wymagającym nauczycielem pedagogiki miłości. Stojąc na straży nierozerwalnego małżeństwa, stanowczo przeciwstawiał się pladze rozwodów.

Małżonkowie tak często tłumaczą się, że nie czują już do siebie takiego upodobania, jak na początku swej wspólnej drogi. (…) Zapomnieli, że mają obowiązek obejmować miłością całe życie drugiego człowieka i całemu jego życiu się oddać. I to wzajemnie: żona oddaje się całemu życiu męża, mąż – całemu życiu żony – wskazywał.

Samą rodzinę zaś ukazywał jako wspólnotę, która uzdalnia człowieka nie tylko do życia fizycznego, ale i do współżycia społecznego.

Z rodziny bowiem człowiek wynosi początek moralnych i społecznych pojęć, które kształcą jego osobę – podkreślał Prymas Wyszyński.

Dzisiaj, gdy obchodzimy 121. rocznicę jego urodzin, wdzięczni Bogu za dar jego życia i świętości, zastanówmy się, jak my możemy stać się uczestnikami dzieła moralno-religijnej odnowy narodu, które było tak bliskie sercu Prymasa Tysiąclecia. Nasze konkretne zaangażowanie w obronę tych wartości, będzie odpowiedzią na wezwanie do wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego Pasterzom, Ojczyźnie naszej świętej.

W ubiegłym roku Centrum Życia i Rodziny uczestniczyło w uroczystościach beatyfikacyjnych Księdza Prymasa. Z tej okazji fundacja przygotowała dwie księgi pamiątkowe ze wspomnieniami, podziękowaniami i prośbami za wstawiennictwem Błogosławionego Kardynała i Matki Róży Czackiej. Pierwsza została złożona już podczas uroczystości beatyfikacyjnych, zaś druga, przekazana 28 stycznia br. na ręce księdza proboszcza Archikatedry Warszawskiej, dziś znajduje się w Muzeum Archidiecezjalnym.

MZ/Centrum Życia i Rodziny

Bł. kard. Stefan Wyszyński: Najważniejszym sensem rodziny jest dziecko!