29 marca, 2024
19 sierpnia, 2021

Dzieci zagrożeniem dla klimatu? Na „zielonym” festiwalu w Krakowie pokażą film odradzający rodzicielstwo

(Fateme Alaie/unsplash.com)

Podczas krakowskiego festiwalu BNP Paribas Green Film Festival zaprezentowany zostanie niemiecko-brytyjski dokument o ludziach, którzy zrezygnowali z posiadania dzieci lub radykalnie ograniczyli liczbę potomstwa z powodu… troski o klimat.

„Birthstrike. Nie mieć dzieci by ratować planetę?” w rezyserii Eleny Horn pokazuje losy ludzi zaangażowanych w walkę ze zmianami klimatu. Nie chodzi jednak wyłącznie o udział w pikietach czy zmiany nawyków życiowych. Pary postanowiły bowiem… nie mieć dzieci lub mieć ich mało, a fakt posiadania potomstwa… zrekompensować naturze. Środowiska ekologiczne w świecie zachodnim przekonują bowiem, że każde dziecko powoduje wzrost emisji CO2. Tymczasem to właśnie ten gaz cieplarniany w największym stopniu odpowiada za globalny wzrost średnich temperatur.

Większość ludzi słysząc taką informację dojdzie do wniosku, że należy dokonać takich zmian w przemyśle, by fakt posiadania potomstwa nie miał negatywnego wpływu na przyrodę. Bohaterowie dokumentu są jednak radykałami i w ogóle rezygnują z powiększania rodziny. Przynajmniej do czasu wprowadzenia realnych – ich zdaniem – zmian.

Za filozofią rezygnacji z posiadania rodziny stoi także koślawo pojmowane miłosierdzie. „Zieloni” fundamentaliści uważają bowiem, że w związku z wieszczoną katastrofą klimatyczną lepiej, aby dzieci w ogóle nie przyszły na świat, gdyż planeta dotknięta ociepleniem stanie się fatalnym miejscem do życia.

W filmie pokazano także nieco mniej radykalną parę – zdecydowała się ona bowiem na dziecko, ale tylko jedno, zaś swoje „grzechy” przeciwko planecie odpokutowuje prowadzący bardziej „zielony” styl życia. Przykładowo: nie jedzą mięsa.

Morał płynący z dokumentu sugeruje, że postawa antynatalistyczna to obecnie jedyna słuszna i moralna droga, zaś osoby decydujące się na posiadanie dzieci muszą w bolesny dla nich sposób zrekompensować planecie swoje decyzje. Niestety w takiej na pozór nowoczesnej i postępowej refleksji całkowicie brakuje otwarcia na nowe idee i to, co nieznane lub dotąd nieopracowane. Tymczasem jest prawdopodobnym, że z powodu rezygnacji części ludzi z posiadania potomstwa na świat nie przyjdzie geniusz, który znalazłby odpowiedź na pytania nurtujące ludzkość i bezboleśnie odsunąłby od globu komplikacje wynikające ze zmian w środowisku naturalnym. „Zieloni” wolą jednak pozostawać przy starych, neomaltuzjańskich zabobonach, które jako odpowiedź wszelkie wyzwania widzą rezygnację z posiadania potomstwa.

MWł/PCh24.pl/greenfestival.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023