Czy warto zaczekać ze współżyciem do ślubu? Meksykański ksiądz wyjaśnia na swoim Twitterze

Ks. Eduardo Hayen Cuarón z diecezji Ciudad Juárez (Meksyk), podkreślił znaczenie, jakie dla małżeństwa ma czas „wolny” od współżycia przed ślubem i przedstawił kilka refleksji na temat tego wymiaru życia małżeńskiego.

Na swoim koncie na Twitterze meksykański ksiądz podkreślił, że „ludzie, którzy rezerwują seks dla małżeństwa, rzadziej się rozwodzą. Ci ludzie przeżywają swój czas przed ślubem, ucząc się prawdziwej miłości”.

Jeśli zainwestujesz w dobry związek z wysokimi standardami i wolny od seksu, dotrzesz do małżeństwa z wiatrem w plecy – podkreślił ks. Hayen.

O. Hayen podkreślił również, że współżycie „ma swój wewnętrzny język: tworzenie silnej więzi emocjonalnej, przynoszenie na świat nowego życia i oddanie się całkowicie i na zawsze drugiej osobie. Seks mówi w pewnym języku i nazywa się on na zawsze. To jest język małżeństwa”.

Katechizm Kościoła Katolickiego zaznacza, że akty „właściwe i wyłączne dla małżonków” nie są czymś czysto biologicznym, ale „dotykają intymnej istoty osoby ludzkiej jako takiej”.

Spełnia się ona w sposób prawdziwie ludzki tylko wtedy, gdy stanowi integralną część miłości, przez którą mężczyzna i kobieta oddają się sobie całkowicie aż do śmierci – dodano w Katechizmie. 

Wskazano również na podwójny cel małżeństwa, jakim jest dobro małżonków oraz przekazywanie życia.

O. Hayen wyjaśnił również na Twitterze, że „akt małżeński wytwarza w małżonkach hormon zwany oksytocyną. Działa jak emocjonalny superklej, który sprawia, że małżonkowie pokonują drobne przykrości wspólnego życia i stają się sobie bliżsi. Jest to dana przez Boga pomoc dla małżonków, aby mogli pozostać razem”.

Kiedy chłopak z dziewczyną uprawiają seks przed ślubem, wytwarza się również oksytocyna, która sprawia, że chcą być razem. To jednak nie pozwala im jasno widzieć wad drugiej osoby i często popełniają błąd, wychodząc za mąż za niewłaściwą osobę – ostrzega meksykański kapłan.

Hayen odniósł się również do niektórych badań w Stanach Zjednoczonych na temat satysfakcji seksualnej u ludzi, które wskazują, że „najbardziej zadowolone są te pary, które są w związku małżeńskim, ale nie tylko, również ci, którzy są bardzo religijni i którzy zarezerwowali seks na czas małżeństwa”. 

Jeśli nie istnieje małżeństwo, a jedynie wolny związek, to tylne drzwi są otwarte do ucieczki. Niewątpliwie małżeństwo chroni małżonków – podkreślił ks. Hayen.

Ten kapłan z Meksyku wyraził innymi słowami nauczanie Kościoła. I mimo, że wychował on się na innym kontynencie, funkcjonuje w innym kręgu kulturowym, to prawda o człowieku zawarta w Katechizmie jest uniwersalna. Czy młodzi w Polsce nie zmagają się z dokładnie tymi samymi pytaniami i dylematami?

Warto przypominać o tak ważnych sprawach, szczególnie w świecie, gdzie wszystko dookoła bombarduje młodego człowieka odwrotnymi komunikatami.

AM/ACIPrensa.com