Czy młody wiek i kariera to argumenty za aborcją? Nie dla Karen, która mimo presji środowiska, chciała urodzić swoje dziecko

#aborcja #ochrona życia #pro-life #świadectwo

(fot. unsplash.com/wesley-tingey, zdjęcie ilustracyjne)

Karen Samuels podzieliła się tym, jak jej otoczenie zareagowało na wiadomość o ciąży dwudziestoparolatki. Kobieta przyznaje, że była zszokowana negatywnym nastawieniem wielu jej przyjaciół i współpracowników. Wielokrotnie namawiano ją do aborcji.

Samuels – feministka– powiedziała, że nie planowała mieć dzieci w wieku 20-paru lat. Mimo, że kiedyś chciała założyć rodzinę, przyznała, że raczej skupiała się na rozwoju swojej kariery i osiągnięciu stabilności finansowej.

Kiedy miała 27 lat dowiedziała się, że jest w ciąży. Karen nie brała pod uwagę aborcji, ale jej przyjaciele zrobili to za nią. Zachęcali ją do aborcji, mówiąc jej, że powinna cieszyć się młodością. Kwestionowali nawet jej zdrowie psychiczne i kazali zastanowić się nad karierą. Na szczęście młoda mama wybrała życie dla swojego dziecka.

… czy istnieje dobry lub zły czas na urodzenie dziecka? Nie, nie istnieje – napisała Samuels na portalu dla rodziców Baby Gaga.

Postawa otoczenia głęboko ją zaniepokoiła. Przecież Karen nie była bezdomna, bezrobotna, nie była niestabilna finansowo, nie była nawet tak młoda – wszystkie te powody ludzie często podają jako uzasadnienie zabicia nienarodzonego dziecka. Znajomi pytali ją, „czy to było planowane, czy też kiedy dokona aborcji?”.

I jako feministka skupiona na karierze, pomysł, że nie mogłabym być mamą bez rezygnacji z moich ambicji, traktowałam jako absolutnie odrażający. A jednak oto moi koledzy sprawiali, że myślałam, że zaraz podejmę najgłupszą decyzję w moim życiu – powiedziała.

Samuels przyznała, że pierwszy rok macierzyństwa był trochę trudny, jednak nie zamieniłaby go na nic.

W przeciwieństwie do moich kolegów i przyjaciół, moje życie nie jest już cyklem e-maili, plotkarskich spotkań w barach z koleżankami i spędzaniem każdego weekendu z moimi przyjaciółmi popijając sangrię i tańcząc całą noc – dodała.

Karen ma czas na odpoczynek i nadal spędza czas z przyjaciółmi. Jednak to obecność i życie jej córki jest warte wszystkich poświęceń i zmian.

Kobieta przyznała, że urodzenie córki „było najlepszą decyzją, jaką kiedykolwiek podjęła”.

AM/LifeNews.com

Udostępnij