Amerykańska firma buduje kulturę życia. Jaką propozycję ma dla pracowników?
„Silne rodziny to silny naród” – mówi Michael Seifert, dyrektor generalny i założyciel PublicSq. Jak podkreśla, niektóre firmy płacą swoim pracownikom za zabijanie ich nienarodzonych dzieci, a my chcemy, by nasi pracownicy mieli jak najwięcej dzieci.
W czerwcu mija rok od uchylenia orzeczenia „Roe kontra Wade” i w Stanach Zjednoczonych pojawia się coraz więcej inicjatyw, która mają na celu pomoc rodzinom i wsparcie matek, które są w kryzysie.
Do budowania kultury życia dołącza również firma PublicSq, która ogłosiła, że będzie wspierać swoich pracowników, jeśli otworzą się na przyjęcie nowego życia, w tym również na adopcję dziecka.
Jak powiedział Seifert w rozmowie z Fox News, pomysł wzmocnienia pozycji rodzin i ich tradycyjnych wartości zrodził się z obserwacji „świata zmierzającego w kierunku, który naszym zdaniem jest naprawdę antyrodzinny”. Każdy rodzic otrzyma więc bonus rodzinny w wysokości 5 tys. dolarów.
Niektóre firmy w Stanach Zjednoczonych płacą swoim pracownikom za zabijanie ich nienarodzonych dzieci. W PublicSq płacimy naszym pracownikom, by mieli jak najwięcej dzieci – powiedział Michael Seifert, dyrektor generalny i założyciel PublicSq.
While other companies like Target are paying for their employees’ abortions, we at @officialpsq are paying $5,000 to any of our employees who have a baby, or adopt.
We’re calling it the “baby bonus”.
Strong families make a strong nation.
— Michael Seifert (@realmichaelseif) June 14, 2023
PublicSq to aplikacja, która działa jak rynek online i pomaga swoim użytkownikom odkrywać lokalne i krajowe firmy wyznające te same wartości.
Na PublicSq odkryjesz firmy pro-life, pro-rodzinne i pro-amerykańskie, w których znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, od ciąży po poród i na każdy piękny etap życia – informuje firma.
Seifert zwrócił uwagę na smutną rzeczywistość, w której niektóre amerykańskie firmy twierdzą, że troszczą się o „opiekę zdrowotną kobiet”, ale ostatecznie nawet nie chcą płacić za urlop macierzyński.
Jak przypomniał, w ostatnim czasie chociażby Amazon ogłosił, że pokryje swoim pracownicom koszty dojazdu na aborcję, w kwocie do 4 tys. dolarów.
Inne firmy, jak podaje portal aciprens.com, takie jak między innymi Disney, Bumble, Uber, Starbucks, Netflix, również poszły w ślady Amazona i ogłosiły podobne zasady.
Bardziej boją się utraty zysków, jaką zapewniają ich pracownice. Dlatego wolą wybrać taką formę niż wsparcie rozwoju tych rodzin – ocenił Michael Seifert.
AG/aciprensa.com
Dodaj komentarz