USA: Uniewinniono obrońcę życia. „Ta sprawa to wyłącznie zastraszenie ludzi wiary”, mówią adwokaci
Mark Houck z Filadelfii został postawiony w stan oskarżenia za rzekomą napaść na pracownika ochrony placówki Planned Parenthood oraz za sam fakt przebywania przed ośrodkiem. „Ta sprawa jest wnoszona wyłącznie w celu zastraszenia ludzi wiary i Amerykanów broniących życia”– powiedział Andrew Bath, adwokat mężczyzny.
Zatrzymanie i okoliczności aresztowania obrońcy życia przez ponad 20-osobową grupę antyterrorystów i agentów Federalnego Biura Śledczego wywołały poruszenie w środowisku obrońców życia. Houckowi groziło do 11 lat pozbawienia wolności i kara grzywny.
Do incydentów, które stały się asumptem do oskarżenia Marka Houcka, doszło w 2021 roku przed jednym z ośrodków aborcyjnych Planned Parenthood. Zdarzenie zgłoszono jako napaść na pracownika ochrony Bruca Love. Sąd lokalny oddalił zarzuty wobec Houcka, ale sprawę ponownie podniesiono już na szczeblu federalnym i we wrześniu minionego roku doszło do zatrzymania obrońcy życia. Ostatecznie ława przysięgłych uznała Marka Houcka za niewinnego zarzucanych mu czynów.
Nie udałoby się to nam bez głębokiej wiary – mówił Mark Houck po wysłuchaniu werdyktu.
Thanks be to God. Blessings to Mark and his family… https://t.co/03REQAxjAZ
— Bishop J. Strickland (@Bishopoftyler) January 30, 2023
Zastraszenie katolików i obrońców życia
Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych od pewnego czasu obowiązuje ustawa Freedom of Access to Clinic Entrances (FACE). Pod groźbą popełnienia przestępstwa federalnego, zakazuje ona obrońcom życia modlitwy przed ośrodkami aborcyjnymi, a także podejmowania rozmów z kobietami w ciąży, by zaoferować im alternatywę wobec aborcji.
Prawnicy z Thomas More Society wskazują, że jest ona niezgodna z konstytucją i powstała, by uderzać w wolontariuszy grup pro-life, którzy dotychczas prowadzili czuwania przed ośrodkami aborcyjnymi lub rozmawiając z matkami zgłaszającymi się na aborcję oferowali kobietom alternatywy wobec aborcji.
Kard. Müller odwiedził w Filadelfii działacza pro-life, którego aresztowało FBI
W takie działania zaangażowany był również Mark Houck, ojciec siedmiorga dzieci, katolik. Kiedy mężczyzna próbował podjąć rozmowę z dwiema kobietami, które przyszły na aborcję, ochroniarz próbował mu to uniemożliwić.
Kiedy natomiast Houck i jego 12-letni wówczas syn modlili się w odległości 15 metrów od ośrodka aborcyjnego, ochroniarz prowokował chłopca i obrażał go. Marck Houck stanął więc w obronie syna odpychając ochroniarza. Pracownik ochrony zgłosił to działanie jako napaść.
Houck złożył obszerne wyjaśnienia. Zeznania świadków i materiał z monitoringu potwierdziły, że mężczyzna bronił swojego syna.
AG/hli.org.pl
USA: Aresztowano proliferów protestujących przeciw pobieraniu organów od dzieci nienarodzonych
Dodaj komentarz