30 kwietnia, 2024
7 sierpnia, 2022

Archie Battersbee odszedł. Rodzice chłopca do końca walczyli o możliwość leczenia syna

(fot. instagram.com/spreadthepurplewave, Archie Battersbee)

Mały Brytyjczyk zmarł w sobotę, po odstawieniu leków oraz odłączeniu aparatury odżywiającej i wentylującej płuca. Archie był w śpiączce od kwietnia. „Taki piękny mały chłopiec i walczył do samego końca – powiedziała Hollie Dance, jego matka. Batalia prawna o życie Archiego Battersbee trwała od kwietnia.

Archie odszedł o godzinie 12:15 w sobotę. Jak powiedziała Ella Rose Carter, narzeczona najstarszego brata Archiego, przemawiająca w imieniu rodziny, lekarze odłączyli dziecku leki o godzinie 10 rano. Chłopiec pozostał stabilny jeszcze przez dwie godziny, do momentu, kiedy medycy usunęli aparaturę.

Mamy nadzieję, że żadna rodzina nie będzie musiała przechodzić przez to, przez co my przeszliśmy. To barbarzyńskie – powiedziała Carter.

Rodzice dziecka Holly Dance i Paul Battersbee walczyli o to, by ich synowi dano więcej czasu na ocenę realnych szans na leczenie. Chęć przyjęcia chłopca zgłosiły specjalistyczne placówki z Włoch, Turcji oraz Japonii. Niestety, brytyjski sąd nie zezwolił na przeniesienie Archiego do innego szpitala.

Z całym szacunkiem, ale lekarze powiedzieli, że Archie nie wytrzyma 24 godzin, a oto jesteśmy w dniu 121. Inne kraje dają swoim dzieciom 6 miesięcy. Dlaczego ten kraj (Wielka Brytania) miałby być w stanie zakończyć życie dziecka w każdym wieku w ciągu kilku tygodni? Chcieli zakończyć jego życie już drugiego dnia [po wypadku] – mówiła Holly Dance pod koniec minionego tygodnia.

Trudną drogę prawną zakończyła decyzja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, do którego zwrócili się rodzice dziecka jeszcze w minionym tygodniu. Trybunał odrzucił wniosek o odroczenie odłączenia chłopca od aparatury podtrzymującej życie, a taką decyzję wcześniej wydał brytyjski sąd. Rodzice prosili więc o możliwość oddania syna do hospicjum, które znajduje się nieopodal szpitala, ale i tego im odmówiono.

Matka Archiego Battersbee: „Nigdy nie zrezygnuję z walki o syna”.

Tom, brat Archiego, już kilka dni temu zarezerwował miejsce w hospicjum dla swojego młodszego brata, aby Archie mógł spędzić ostatnie chwile w pięknym ogrodzie z wiewiórkami i dziką przyrodą, pod letnim słońcem (…) Archie nie ujrzał światła słonecznego przez cztery miesiące – powiedziała w rozmowie z La Nuova Bussola Quotidiana Holly Dance.

Batalia o możliwość leczenia chłopca była długa. Sędziowie, powołując się na przekazane przez szpital badania, wskazujące na nieodwracalne uszkodzenie pnia mózgu uznali, iż w najlepszym interesie chłopca jest zakończenie podtrzymywania go przy życiu.

Jednak Holly Dance i adwokaci rodziny wielokrotnie wnioskowali o więcej czasu na obserwację i przeprowadzenie dalszych szczegółowych badań, tym bardziej, że pojawiły się wątpliwości co do dokumentacji medycznej dziecka. Na zdjęciu rentgenowskim, które przedstawiono rodzicom, u pacjenta było 9 zębów, podczas gdy Archie miał ich 12.

Rodzina wnioskowała również o zbadanie dowodów (m.in. filmów, na których chłopiec trzymał matkę za dłoń) na pewną poprawę stanu zdrowia dziecka, ale sąd nie przychylił się do ich prośby.

To sprawa, która zasadniczo dotyczy miłości matki, ale także jej praw. W jakimś momencie ojciec Archiego i ja straciliśmy prawa rodzicielskie do decydowania, czego chcemy dla naszego syna? – mówiła Holly Dance.

Śmierć Archiego jest bolesnym doświadczeniem dla rodziny i krewnych rodziny. Sił do walki o życie dziecka, jak mówiła Holly dance, dodawała wiara. Niektóre media, informując o sytuacji Archiego, przypomniały, że chłopiec został ochrzczony, a jego bliscy przeszli na katolicyzm. Archie, jeszcze długo przed wypadkiem, obserwując ludzi i kolegów chodzących do kościoła, prosił matkę, by również móc poznać wiarę katolicką. Wcześniej przygotowywał się do przyjęcia sakramentów, otrzymał je po wypadku. 

AG/lanuovabq.it, polsatnews.pl

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023