„Zmierzamy w burzę wszystkich burz”. Mocne przemówienie Jima Caviezela w trakcie manifestacji przeciw polityce Bidena
„Musimy walczyć o tę autentyczną wolność i żyć, moi przyjaciele. Na Boga, musimy żyć. Z Duchem Świętym jako tarczą i Chrystusem jako mieczem, dołączmy do św. Michała i wszystkich aniołów w obronie Boga” – mówił znany aktor Jim Caviezel, który w „Pasji” Mela Gibsona odegrał rolę Jezusa Chrystusa.
Artysta przemówił w trakcie manifestacji w Las Vegas, której uczestnicy sprzeciwiali się polityce, jaką prowadzi Joe Biden. Chodziło również o zamanifestowanie wolności i cywilizacji życia.
W trakcie swojego przemówienia podczas manifestacji, Caviezel stwierdził, że Amerykanie zbyt mocno oddają się radości „płynięcia z prądem” i robią co mogą, aby unikać trudnych wyborów.
„Uświęcamy pojęcie wolności, wedle którego wszystkie wybory są tak samo dobre, niezależnie od konsekwencji”
– stwierdził aktor, pytając czy rzeczywiście mamy tu do czynienia z prawdziwą wolnością.
Wspomniał też słowa św. Jana Pawła II, które padły z jego ust w Baltmore w 1995 roku. Papież mówił wówczas o tym, że wolnością nie jest robienie tego, na co akurat mamy ochotę, ale na posiadaniu prawa do robienia tego, co robić należy.
W swojej przemowie odnosił się mocno do słów Ronalda Reagana, kiedy to prezydent USA podkreślał, że należy przeciwstawić się komunistycznej Rosji. Parafrazując jego słowa, odnosił się do cywilizacji śmierci, przeciwko której my dzisiaj musimy również protestować. Wskazywał też na konieczność walki o wolność, ale w ujęciu katolickim.
„Zmierzamy w burzę wszystkich burz. Tak. Ta burza jest nad nami. Ale nie bez Jezusa, naszego steru”
– dodawał aktor.
Zacytował też słowa Reagana, który podkreślał, że zło staje się bezsilne, gdy dobrzy się nie boją. Mocno zaznaczał też, że nie wolno nam dzisiaj pozostawiać dzieci „za żelazną kurtyną handlu seksualnego i aborcji” w imię własnej wygody.
ds/PCh24.pl
Dodaj komentarz