W śmietniku klinki aborcyjnej znaleziono ciało dziecka

Ciało abortowanego dziecka i dokumentacje pacjentek kliniki aborcyjnej w Cleveland w Ohio zostały znalezione na śmietniku. „Tragedią jest to, że los tego dziecka spotyka każdego dnia 2300 innych dzieci i wiąże się to z niewielkim oburzeniem lub jego brakiem” powiedział prezes jednego z ruchów obrony życia.
Informację o znalezieniu szczątek dziecka ujawniła grupa pro-life Created Equal z Ohio podczas konferencji prasowej.
Obrońcy życia przeszukali pojemniki na śmieci kliniki aborcyjnej Northeast Ohio Women’s Center. Na dnie jednego z nich w torbie znaleziono ciało dziecka, które było w wieku od 16 do 18 tygodni. Zostało abortowane metodą dylatacji i ewakuacji, co oznacza, że było rozerwane.
W śmietniku znaleziono także blankiety z danymi pacjentek, próbki materiałów biologicznych pacjentek i zakrwawione narzędzia aborcyjne, takie jak kaniule.
Mark Harrington, prezes Created Equal, który zadeklarował współdziałanie z urzędnikami państwowymi, aby zgodnie z prawem stanowym pociągnąć klinikę do odpowiedzialności karnej, zwrócił uwagę, że znalezienie danych wrażliwych oznacza naruszenie ustawy o ochronie danych pacjentów.
Aborcja i brak poszanowania ciała człowieka
Obrońcy życia w Stanach Zjednoczonych często znajdują abortowane ciała dzieci (lub ich części) w śmietnikach należących do klinik.
Tragedią jest nie tylko to, że odnaleziono ciało dziecka w śmietniku kliniki aborcyjnej. Tragedią jest to, że los tego dziecka spotyka każdego dnia 2 300 dzieci i wiąże się on z niewielkim oburzeniem lub jego brakiem – powiedział Harrington.
Migliorino Miller, dziś szefowa Citizens for a Pro-Life Society, przez minione 30 lat zajmowała się wyciąganiem ze śmietników ciał abortowanych dzieci. Kobieta zwróciła uwagę nie tylko na okrucieństwo aborcji, ale i dalsze bezczeszczenie ludzkiego ciała, które jest po prostu wyrzucane jako „odpad medyczny”.
To dziecko znalezione w śmietniku kliniki doświadczyło największej niesprawiedliwości, jaką można wyrządzić człowiekowi. To dziecko jest odrzuconą osobą ludzką, odrzuconą przez własną matkę, posiekaną na kawałki w niewypowiedzianym akcie przemocy, a następnie zostało potraktowane dosłownie jak śmieci! W poćwiartowanym ciele tego nienarodzonego dziecka odzwierciedla się niesprawiedliwość aborcji – mówiła Migliorino Miller.
Kłopoty kliniki aborcyjnej
Klinka Northeast Ohio Women’s Center, do której należą kontenery na śmieci, ma burzliwą przeszłość. W minionym czasie jednemu z aborcjonistów cofnięto licencję po tym, jak został oskarżony o dostarczanie pacjentom i przyjaciołom substancji odurzających. Ponadto okazało się, że klinika aborcyjna działała na podstawie wygasłej licencji. Sprawa wyszła na jaw, gdy w 2020 roku karetka zabrała do szpitala jedną z kobiet, która miała krwotok w wyniku aborcji.
Monica Migliorino Miller podkreśla, że kolejne znalezienie ciał dzieci poddanych aborcji na śmietniku jest dowodem na to, że branża aborcyjna lekceważy prawa i godność kobiet, ponieważ klinika niewiele zrobiła, aby chronić tożsamość swoich pacjentek. Według informacji przekazanych przez media, okoliczni mieszkańcy i firmy niewiele wiedzieli ciałach dzieci zakopywanych na dnie kontenerów.
Mark Harringtom wyraził nadzieje, że ośrodki przeprowadzające aborcje zostaną zamknięte, „dlatego, że tu morduje się dzieci, a nie dlatego, że nie usuwają ich ciał we właściwy sposób”. Natomiast Monica Migliorino Miller zaznaczyła, że takie zabójstwo, jakim jest aborcja, powinno być przestępstwem i powinno być nielegalne”.
AG/LifeSiteNews.com
Dodaj komentarz