Więzienie za obronę małżeństwa i cytowanie Biblii? Fińska polityk znów staje przed sądem

(fot. pixabay.com, sad-sedzia-wyrok)

W Finlandii odbywa się w tym tygodniu rozprawa, w której sądzona jest Päivi Räsänen. Zarzuca się jej, że stosowała między innymi „mowę nienawiści”. Powód? Postanowiła podzielić się publicznie swoimi poglądami na temat małżeństwa.

Proces trwać będzie w dniach 31 sierpnia – 1 września. Powodem, dla którego kobieta staje przed sądem, jest opublikowanie przez nią wpisu na Twitterze, w którym skrytykowała wspólnotę protestancką w Finlandii za to, że ta zdecydowała się przyjąć ideologię LGBT.

Polityk pytała, w jaki sposób można pogodzić takie podejście z Biblią. Wspomniała też o Liście do Rzymian 1,24-27, gdzie jest mowa o sprzeczności aktywności homoseksualnej z wolą Boga. Päivi Räsänen oraz fiński biskup luterański Juhana Pohjola sądzony jest za mowę nienawiści w związku z broszurą, w której polityk opowiedziała się za biblijnym rozumieniem seksualności człowieka oraz małżeństwa.

Choć w ubiegłym roku oboje zostali uniewinnieni przez fiński sąd, od decyzji sądu odwołali się prokuratorzy i sprawa wraca do sądu apelacyjnego w Helsinkach. Grożą im dziesiątki tysięcy euro grzywny i nawet 2 lata więzienia jeśli zostaną uznani winnymi. Sama publikacja może zostać ocenzurowana.

Oboje reprezentowani są przez Alliance Defending Freedom International. Jej dyrektor wykonawczy Paulk Coleman wskazał, że w demokratycznym świecie każdy powinien mieć swobodę jeśli chodzi o możliwość dzielenia się poglądami, bez obaw o to, że z tego powodu będzie go ścigało państwo. Organizacja podkreśliła, że przedmiotem procesu jest tak naprawdę chrześcijańskie nauczanie.

ds/KAI