USA: Uber sprzeciwia się ustawie „Heartbeat Act”

(fot. pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne)

Wejście w życie w Teksasie ustawy chroniącej życie dzieci nienarodzonych wywołało sprzeciw także amerykańskich firm transportowych – popularnej w Polsce sieci Uber i mniej znanej – Lyft. Firmy wsparły finansowo klinikę aborcyjną i zapowiedziały, że pomocą prawną obejmą swoich pracowników.

Ustawa „Heartbeat Act”, która zaczęła obowiązywać na terenie stanu Teksas od 1 września, wywołała sprzeciw środowisk lewicowych w Stanach Zjednoczonych. Protestowały nie tylko organizacje aborcyjne, ale i prezydent Biden oraz przedstawiciele amerykańskiego Kongresu.

Przypomnijmy, że „Heartbeat Act” nie tylko zakazuje przeprowadzenia aborcji, kiedy w badaniu wychwyci się bicie serca u dziecka, co może nastąpić już ok. 6 tygodnia ciąży, ale umożliwia także złożenie pozwów cywilnych wobec personelu medycznego i osób, które przyczynią się do zabicia nienarodzonego dziecka. Ustawa nie obejmuje przypadków, kiedy zagrożone jest życie matki dziecka.

Amerykańskie firmy Uber i Lyft założyły, że takie pozwy mogą być kierowane także wobec kierowców, którzy będą transportować kobiety do placówek aborcyjnych. Dlatego też firmy zadeklarowały, że „pokryją koszty postępowania prawnego i ewentualnej kary nałożonej na swoich kierowców, którzy zdecydują się zawieźć kobiety do kliniki aborcyjnej w celu dokonania nielegalnych aborcji”, informuje portal DoRzeczy.pl.

Dara Khosrowshahi, dyrektor generalna Ubera napisała w mediach społecznościowych, że firma zaoferuje kierowcom współpracującym z korporacją wsparcie prawne.

Z kolei Lyft zapowiedział, że wesprze klinikę aborcyjną Planned Parenthood kwotą w wysokości miliona dolarów.

To atak na dostęp kobiet do opieki zdrowotnej i ich prawo do wyboru – napisał Logan Green, dyrektor Lyfta.

Warto zwrócić uwagę, że „Heartbeat Act” może uratować ponad 100 dzieci każdego dnia. Statystyki stanu Teksas dotyczące aborcji wskazują, że w 2020 roku w aborcji pozbawiono życia 54 tysiące nienarodzonych dzieci, 85 proc. przypadków stanowiły aborcje właśnie po 6. tygodniu ciąży.

AG/DoRzeczy.pl

Udostępnij