27 kwietnia, 2024
20 września, 2023

Szkoci chcą „zmiany płci” na żądanie. Rusza spór z rządem brytyjskim

(fot. pixabay)

Wczoraj w Edynburgu rozpoczął się spór prawny między rządami Szkocji i Wielkiej Brytanii. Chodzi o szkocką ustawę, która zakłada możliwość „zmiany płci” na podstawie samej tylko deklaracji. Obie strony przez trzy dni będą prezentować swoje stanowisko przed Court of Session.

Najwyższy szkocki sąd w sprawach cywilnych ma orzec, czy brytyjski minister ds. Szkocji miał prawo do zablokowania projektu przegłosowanego przez szkocki parlament. Sprawa miała swój początek w grudniu, kiedy nowe prawo zostało przegłosowane, a rząd brytyjski zablokował jego wejście w życie powołując się na sprzeczność z przepisami dot. równości.

W tej chwili dla przeprowadzenia procedury „zmiany płci” wymagane jest zaświadczenie medyczne dotyczące dysforii płciowej lub „niezgodności płci biologicznej z odczuwaną”. Konieczna jest też druga opinia lekarska o proponowanej terapii oraz dowód, że wspomniane „odczucie niezgodności” trwało co najmniej przez ostatnie dwa lata. Wymagana jest też deklaracja o pozostaniu do końca życia z „nową płcią”, a przepisy dotyczą tylko osób powyżej 18 roku życia.

Nowe szkockie prawo zakłada, że niekonieczna jest już diagnoza medyczna, a procedurę można rozpocząć już od 16 roku życia. Nie ma tez konieczności pozostawania z „nową płcią” do końca życia.

Po wyroku Court of Session przegrani będą mogli odwołać się do wyższej izby sądu. Dalej pozostaje odwołanie do Sądu Najwyższego Zjednoczonego Królestwa. Według ekspertów wszystko to może potrwać nawet kilka lat.

ds/PAP,PCh24.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023