Światowy Dzień Wcześniaka. Każdego roku przedwcześnie rodzi się 15 milionów dzieci. Ile jest ich w Polsce?

Choć jest to trudne doświadczenie dla rodziców i maluszka, to współczesna medycyna pozwala utrzymać przy życiu i pozwolić rozwijać się dzieciom, które mają zaledwie 21. lub 22. tygodnie. Rocznie na świecie rodzi się przedwcześnie ok. 15 milionów dzieci.

Rocznie na świecie przedwcześnie rodzi się jedno na 10 wszystkich urodzonych dzieci. W Polsce każdego roku odnotowuje się blisko 20 tys. wcześniaków. Lekarze walczą o życie każdego dziecka, a one mimo różnych trudności i problemów, wykazują niezwykłą wolę życia i walki o każdy dzień.

Światowy Dzień Wcześniaka. W Polce co roku rodzi się ich około 20 tys..https://t.co/hDDpXbSsKL

— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) November 16, 2023

Narodziny wcześniaka są czasem niepokoju rodziców o jego zdrowie i rozwój. Matka dziecka jako pierwsza jest wypisywana ze szpitala, podczas gdy jej dziecko musi pozostać w inkubatorze na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka. Wcześniaki, ze względu na kształtujące się jeszcze organy, mogą mieć problem ze słuchem, wzrokiem czy układem pokarmowym i oddechowym, choć współczesna medycyna potrafi utrzymać przy życiu i pozwolić się rozwijać dzieciom, które urodziły się przed terminem. 

W perspektywie długofalowej, jak informuje Human Life International, u części matek i ojców mogą pojawić się objawy depresji, zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz zaburzenia lękowe, co rzutuje na trudności wejścia w rolę rodzica oraz budowanie relacji. Objawy obniżonego nastroju mogą pojawić się całkiem niespodziewanie nawet wtedy, gdy minął stan zagrożenia życia dziecka. Źródłem stresu są czynniki, takie jak:

– aktualny stan zdrowia dziecka (w przypadku wcześniaków sytuacja może się zmienić diametralnie nawet w ciągu kilku godzin);

– podjęte leczenie i stosowanie różnorodnych procedur terapeutycznych, które nie są zrozumiałe dla rodziców;

– oczekiwanie powodzenia leczenia;

– brak możliwości lub lęk przed podjęciem się zadań wynikających z roli rodzica.

Kiedy Madzia była w inkubatorze, czułam lęk przed utratą tej małej istotki, ale też kompletnie nie mogłam wyobrazić sobie, jak mogę jej pomóc, jak się zaopiekować. Te wszystkie rurki, do których była podłączona były przerażające, jej skóra byłą cienka, czerwono-różowa. Bałam się do niej chodzić, dotykać jej, bo za każdym razem płakałam. Nie byłam w stanie cieszyć się w jakikolwiek sposób. Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo (…). Po wielu miesiącach pełnych niepewności nadszedł dzień wypisu do domu. I tu kolejne obawy. Bardzo pomógł nam personel szpitalny, lekarze, pielęgniarki, pani psycholog. Ale wiedziałam też, że to nie koniec, potrzebowaliśmy wsparcia jeszcze długo po wypisie do domu (…) – mówi mama cytowana przez portal hli.org.pl.

Jednak świadectwa i historie wielu rodzin, w których urodziły się wcześniaki, wskazują, że miłość rodziców, ich obecność, ale i modlitwa wyzwalają ogromne pokłady nadziei, siły, by walczyć o życie. Wcześniaki, dzięki rozwojowi medycyny, nadrabiają zaległości rozwojowe.

Dzisiejszy dzień może przywołać na myśl również dzieci w podobnym wieku, które w wielu krajach skazywane są na śmierć w aborcji.

W Polsce Dzień Wcześniaka obchodzimy od 2011 roku. Od początku jego celem jest podniesienie świadomości na temat przedwczesnego porodu, problemów wcześniaków i ich rodzin na całym świecie. Symbolem tej akcji jest mała, fioletowa para skarpetek. 

AG/hli.org.pl